Data: 2016-03-09 00:28:28
Temat: Re: Zdrowe podejście do tematu
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka
- ukryj cytowany tekst -
Dnia Tue, 8 Mar 2016 22:46:35 +0100, Naja napisał(a):
> W dniu 2016-03-08 o 22:05, FEniks pisze:
>> W dniu 08.03.2016 o 19:12, Kviat pisze:
>>> W dniu 2016-03-08 o 18:46, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 8 Mar 2016 08:57:08 -0800 (PST), glob napisał(a):
>>>>
>>>>> Czy twój facet zawsze widzi w spojrzeniu innego faceta podtekst
>>>>> erotyczny?
>>>
>>> Po pierwsze, to ja o to zapytałem.
>>>
>>>> TAK, bo ma do teo podstawę - wcześniejsze tego typu ZŁE doświadczenia
>>>> (np w
>>>> pociągu, w hotelu itp),
>>>
>>> Po drugie, jakieś złe doświadczenia uogólnił na wszystkich facetów i
>>> teraz wszyscy faceci, którzy na niego spojrzą wydają mu się pedziami?
>>> To bardzo ciekawe...
>>>
>>> Prawdziwie męski facet innego prawdziwego męskiego faceta to nawet po
>>> zapachu rozpozna...
>>> Czy spojrzenie takiego prawdziwie męskiego faceta też interpretuje jako
>>> spojrzenie pedzia? Każdy facet jest "podejrzany"?
>>
>> Z moich spostrzeżeń wnioskuję, że mężczyźni, którzy nie mają wątpliwości
>> co do swojej orientacji seksualnej, to w ogóle sobie łba jakimiś tam
>> gejami nie zajmują. Temat ich nie interesuje i finito. Nawet gdyby taki
>> gej się na niego gapił, to ten nie zwróciłby na to uwagi.
>> No chyba że zawodowo, psycholog jakiś zajmujący się tematem czy cuś, ale
>> akurat takich osobiście nie znam.
>
> tu masz bardzo dużo racji. mój mąż też się nie zorientował że tenże
> znajomy gej robi do niego maślane oczy póki ja mu tego nie uświadomiłam.
> teraz jest tym faktem tak speszony, że jak coś, to mnie do niego posyła.
> w życiu nie widziałam tak lubieżnego spojrzenia faceta na faceta i
> pewnie jakbym nie widziała to i bym nie uwierzyła... :-D
Widzę, że Cię Ewa porządnie wystraszyła rzuceniem podejrzenia o "skonności"
u Twego faceta 3-]
Trzeba było nie kłamać i nie powtarzać wkładając w usta swojego męża zaburzonych
wypowiedzi księży, bo oni mają poważne problemy z seksualnością. Tak więc teraz
interanuci myślą że twój mąż jest chory.
Związek między wyznawaną religią a podejściem do seksualności nie jest niczym
niezwykłym, choć dość niezwykłe mogą być jego konsekwencje. Zauważył to już Zygmunt
Freud na przykładzie współczesnych mu Niemiec. Jest to kraj o tyle szczególny, że
zamieszkują go zarówno katolicy, jak i protestanci. I jakimś dziwnym trafem na
nerwice cierpieli głównie chrześcijanie rzymskiego obrządku. Dlaczego?
Przekładając to na prostszy język, sprawa sprowadza się do tego, że katolicy mają
narzucone bardzo silne ograniczenia seksualne (zakazy superego), co wywołuje konflikt
z przyrodzoną każdemu człowiekowi cielesnością. Ludzki organizm jest w naturalny
sposób seksualny, co objawia się na przykład adekwatnymi myślami i tendencjami, które
w świetle religii okazują się grzeszne. W efekcie te najzupełniej zdrowe tendencje są
wypychane do nieświadomości i objawiają się jako nerwice. Bardzo wyrazistym
przykładem takiego problemu jest obsesyjne tropienie i zwalczanie homoseksualizmu,
które jest po prostu próbą oczyszczenia się z własnych nieakceptowanych tendencji.
Jeden z moich dalszych znajomych po prostu nienawidzi gejów. Pewnego razu po nieco
większej dawce alkoholu zaczął wykrzykiwać, że wszystkich ich by pozabijał, waląc
przy tym agresywnie pięścią w stół. Oczy miał wtedy naprawdę opętane i daję głowę, że
pobiłby każdego, kogo uznałby za geja. Zabawna była jednak jego argumentacja. Z
lubością opisywał, jak to bardzo zboczeni są homoseksualiści. Koncentrował się przy
tym na szczegółach budowy męskich genitaliów i plastycznie opisywał obraz kontaktu
seksualnego między dwoma facetami. Mówiąc o jądrach zrobił nieświadomy gest, jakby
je czule głaskał, przy czym nie tyczył się on jego własnego przyrodzenia, tylko kogoś
hipotetycznie stojącego przed nim. Takie fantazje nie rodzą się z nudów. Ani z
obrzydzenia. Ten chłopak po prostu nieświadomie pragnął tego, czego świadomie tak
nienawidził.
http://3dno.pl/onan-barbarzynca/
|