Data: 2010-05-29 23:33:21
Temat: Re: Żeby się nie robiło zbytnio psychologicznie...
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 30-maj-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Układy w sposób samoistny bronią się przed przesadą.
> Jeśli układ nie obroni się przed przesadą, to wcześniej czy później
> znajdzie sposób, aby odreagować skutki przesady jakie będzie
> ponosić.
> W szczególności takie odreagowanie może być bardzo gwałtowne
> i w znacznym stopniu burzliwe.
>
> Np jeśli przesadą była elekcja LK na prezydenta, to wynik wyborów
> parlamentarnych w 2007 roku był reakcją układu zgodną z ZP.
>
> Jeśli m.in. zakaz aborcji, czy zakaz stosowania antykoncepcji pewne
> inne działania "czarnych" są przesadą, to mniejsze poparcie społeczne
> dla krk (w tym większe pustki w świątyniach krk) są reakcją układu
> zgodną z ZP.
>
> Itd.
>
> PS: nie chce mi się więcej tłumaczyć. :)
No tak, to doskonale rozumiem.
I moim zdaniem, mamy do czynienia z wahnięciem społeczeństwa, któremu
wmawiano, że ma śmiesznego, debilnego człowieka za prezydenta, a kiedy
zmarł, okazało się, że był mężem stanu. Oczywiście nie dla wszystkich się
okazało, ale mówię tylko o obrazie medialnym - wizerunek LK uległ
diametralnej zmianie, co zdaje się, że Palikot "dowcipnie" zrecenzował -
dlaczego mamy teraz inny wizerunek Kaczyńskiego. Bo w trumnie wróciło nie
jego ciało.
Moim zdaniem Palikot sięga głębiej niż dno. Niekiedy mnie przeraza jego
cynizm. To już zdecydowanie bardziej rozumiem Niesiołowskiego, tak na
marginesie.
Zatem - jeśli przesadą była wygrana PO, to co nas teraz czeka? :)
|