« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-02 01:11:32
Temat: Zerwanie więzozrostu.Witam.
7 sierpnia tego roku miałem mały wypadek, w karcie informacyjnej leczenia
szpitalnego mam napisane tak:
Rozpoznanie:
Distorsio articulationis talo - cruralis sin cum laceratum syndesmosis
tibio - fibularis et subluxatione articulationis talo - cruralis sin.
RTG:
Podudzia lewego ze stawem skokowym wykazuje oderwanie fragmentu krawędzi
tylnej piszczeli. Cechy podwichnięcia stawu skokowo-podudziowego do boku.
RTG kontrolne:
Stawu skokowo-goleniowego lewego wskazuje stan po zespoleniu więzozrostu
piszczelowo-strzałkowego śruba kostkową - obrysy stawu skokowo-goleniowego
prawidłowe.
Leczenie:
Repozycja podwichnięcia stawu skokowo-goleniowego. Kostka boczna zespolona z
piszczelą śrubą kostkową. Opatrunek gipsowy podudziowo-stopowy
Gips miałem 7 tygodni licząc łącznie z pobytem w szpitalu.
Moje pytanie jest takie czy po tym wszystkim powinienem miec jakąś
rehabilitacje ? Od 4 tyg lekarz kazał obciążać nogę 10 kg i powiedział ze
być moze już za 2 tygodnie będe mógł wrocić do pracy (pracuję fizycznie).
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-04 17:46:36
Temat: Re: Zerwanie więzozrostu.Czyli teraz mamy 4 miesiące? Nie piszesz jaką jest teraz funkcja stawu,
chodzisz z bólem, czy bez, możesz stanąc na piętach? Chodzisz
naprzemiennie po schodach? Jeśli tak to prawdopodobnie będziesz mógł
wrócić do pracy. Ja jeszcze sugerowałbym usunięcie tej śruby - można to
zrobić w miejscowym znieczuleniu - jeśli nie chcesz nosić w nodze jej
popękanych fragmentów :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-05 12:49:08
Temat: Re: Zerwanie więzozrostu.
Użytkownik "deberg" <"deberg[nospam]"@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dmva56$btm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czyli teraz mamy 4 miesiące? Nie piszesz jaką jest teraz funkcja stawu,
> chodzisz z bólem, czy bez, możesz stanąc na piętach? Chodzisz
> naprzemiennie po schodach? Jeśli tak to prawdopodobnie będziesz mógł
> wrócić do pracy. Ja jeszcze sugerowałbym usunięcie tej śruby - można to
> zrobić w miejscowym znieczuleniu - jeśli nie chcesz nosić w nodze jej
> popękanych fragmentów :)
tak to już 4 miesiące. Co do chodzenie to jeśli chwilkę posiedze i wstanę to
nie moge tak od razu stanąć na całej stopie bo boli ale po kilkudziesięciu
krokach noga sie przyzwyczaja i już tak nie boli. Po dłuższym chodzeniu boli
mnie środek stopy. Nie moge tez tak do końca zginac stopy przy chodzeniu bo
lekko boli. Po schodach nie chodzę, lekarz kazał nie obciążać nogi całym
ciężarem (chodze bez kul ponieważ myśle że to chyba juz nie zaszkodzi). Co
do śruby to nie wiedziałęm ze moze ona popękać.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-05 21:30:06
Temat: Re: Zerwanie więzozrostu.Ta śruba usztywnia staw, w którym normalnie zachodzi pewien ruch,
amplituda tego ruchu jest niewielka ale po pewnym czasie cykliczny
nacisk na śrubę spowoduje, że albo zrobi sobie ona więcej miejsca w
kości albo się złamie. Wtedy przestanie przeszkadzać ale trudno będzie
ją usunąć :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-12-18 00:03:53
Temat: Re: Zerwanie więzozrostu.
Użytkownik "deberg" <"deberg[nospam]"@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dn2bib$sj6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ta śruba usztywnia staw, w którym normalnie zachodzi pewien ruch,
> amplituda tego ruchu jest niewielka ale po pewnym czasie cykliczny
> nacisk na śrubę spowoduje, że albo zrobi sobie ona więcej miejsca w
> kości albo się złamie. Wtedy przestanie przeszkadzać ale trudno będzie
> ją usunąć :)
3 dni temu usuneli mi śrube więc jeden "problem" z głowy ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |