« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-02 09:39:18
Temat: lekarze chcą kasydziś w Radiu Zet powiedzieli, że śląscy lekarze chcą gwarantowanej przez
państwo pensji
5000 zł brutto dla lekarza bez specjalizacji
7000 zł brutto dla lekarza specjalisty
jak nie to wyjeżdżają
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-02 17:54:33
Temat: Re: lekarze chcą kasy
Użytkownik "Arkadiusz Oleszczuk" <a...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dmp4o6$nh6$1@inews.gazeta.pl...
> dziś w Radiu Zet powiedzieli, że śląscy lekarze chcą gwarantowanej przez
> państwo pensji
Tylko żeby jeszcze za "chęciami" poszły "czyny". Rząd sam z siebie nic nie
da, a straszenie wyjazdem z kraju można traktować w kategoriach
humorystycznych. Tu trzeba konkretnej, skoordynowanej w skali całego kraju
akcji. Masowe zwalnianie się z pracy to najlepsza forma strajku jaką możemy
wybrać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-05 08:54:18
Temat: Re: lekarze chcą kasy>> dziś w Radiu Zet powiedzieli, że śląscy lekarze chcą gwarantowanej przez
>> państwo pensji
> Tu trzeba konkretnej, skoordynowanej w skali całego kraju
> akcji. Masowe zwalnianie się z pracy to najlepsza forma strajku jaką możemy
> wybrać.
Gwarantowane pensje, skoordynowane akcje, formy strajku... Mocno to
socjalistycznie (sorry, mówi się teraz solidarnie) brzmi, może i jest to
język który do tego rządu łatwo przemawia, ale do stanu lekarskiego za
bardzo nie pasuje. Groźba emigracji może jest groźbą iluzoryczną, bo rząd
braku lekarzy się nie boi. Ale dla lekarzy to realna możliwość.
Ja tam, jak się zrobi źle to wynioszę się, tylko wolałbym w jakieś bardziej
ciepłe rejony. Wiesz, niewielki szpitalik na jakiejś wyspie, w oliwnym
gaju... Kolega widział takie cudowne centrum onkologiczne na Korsyce. Przed
pracą naprawdę dobra kawa w barze, wieczorem świeża ryba i szklanka zimnego
wina. A wszelkie polowania na agentów, walki z homoseksualistami, komisje
nadzwyczajne i zwyczajne opluwanie się - gdzieś baaaardzo daleko.
--
Krzysiek, EBP
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala,
Czy ten, co mówić o tym nie pozwala?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-05 11:26:49
Temat: Re: lekarze chcą kasyOn Mon, 5 Dec 2005 09:54:18 +0100, Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
> Kolega widział takie cudowne centrum onkologiczne na Korsyce. Przed
> pracą naprawdę dobra kawa w barze, wieczorem świeża ryba i szklanka zimnego
> wina. A wszelkie polowania na agentów, walki z homoseksualistami, komisje
> nadzwyczajne i zwyczajne opluwanie się - gdzieś baaaardzo daleko.
Ja tam nie mam takich wymagań, ciepło być nie musi.
Szkocja na przykład byłaby w sam raz, ale nie pogardzę północną Anglią
albo Irlandią. Szwecja czy inna Norwegia też byłaby w sumie OK, ale po
pierwsze język przedziwny, a po drugie żona nie lubi, więc nastawiamy
się na Wyspy.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-12-05 19:15:01
Temat: Re: lekarze chcą kasyMarek Bieniek wrote:
>>Kolega widział takie cudowne centrum onkologiczne na Korsyce. Przed
>>pracą naprawdę dobra kawa w barze, wieczorem świeża ryba i szklanka zimnego
>>wina.
> Ja tam nie mam takich wymagań, ciepło być nie musi.
> Szkocja na przykład byłaby w sam raz, ale nie pogardzę północną Anglią
> albo Irlandią.
Ja to slysze od wszystkich lekarzy na tej grupie, odkad ja czytam. Jak
na razie tylko jeden wprowadzil slowa w czyn, ciekawe dlaczego ?
Podobnie bylo na mojej uczelni, kazdy naukowiec sie odgrazal, a tylko
jednostki wyjechaly na stale (wiekszosc z wyjezdzajacych wracala do
instytutu z podkulonym ogonem po max. 2 latach).
Cos w tym musi byc.
D.
--
Monchmoi host olle Zeit da Wöd
Und daun die oa Sekundn de da so föhlt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-12-05 21:41:15
Temat: Re: lekarze chcą kasyUżytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:dn23k7$tt3$1@news.onet.pl...
> Ja to slysze od wszystkich lekarzy na tej grupie, odkad ja czytam. Jak
> na razie tylko jeden wprowadzil slowa w czyn, ciekawe dlaczego ?
>
> Podobnie bylo na mojej uczelni, kazdy naukowiec sie odgrazal, a tylko
> jednostki wyjechaly na stale (wiekszosc z wyjezdzajacych wracala do
> instytutu z podkulonym ogonem po max. 2 latach).
>
> Cos w tym musi byc.
Nic szczególnego. Lekarz jest uwiązany do swoich pacjentów. Nawet
wyjeżdżając do innego województwa wszystko musi zaczynać od początku I
to od początku trwa zwykle parę lat.
--
Marek Li
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-12-06 07:43:44
Temat: Re: lekarze chcą kasyOn Mon, 05 Dec 2005 20:15:01 +0100, Dunia wrote:
>> Ja tam nie mam takich wymagań, ciepło być nie musi.
>> Szkocja na przykład byłaby w sam raz, ale nie pogardzę północną Anglią
>> albo Irlandią.
> Ja to slysze od wszystkich lekarzy na tej grupie, odkad ja czytam. Jak
> na razie tylko jeden wprowadzil slowa w czyn, ciekawe dlaczego ?
W moim przypadku na przykład chodzi o zamknięcie pewnych etapów rozwoju
zawodowego, co potrwa u mnie jeszcze jakieś 2, pesymistycznie myśląc
może 3 lata. Żona czekając na mnie rozpoczęła drugą specjalizację, więc
kto wie, czy nie przeciągnie się to jeszcze jakiś czas. Ot, tyle.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Tylko uogólnienia mogą tworzyć naukę, nie pojedyńcze fakty.
/Claude Bernard/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-12-06 18:43:38
Temat: Re: lekarze chcą kasy> Ja to slysze od wszystkich lekarzy na tej grupie, odkad ja czytam. Jak na
> razie tylko jeden wprowadzil slowa w czyn, ciekawe dlaczego ?
masz zupełną rację, a jaka jest przyczyna? wyjazdy za granicę są dla
najlepszych i pracowitych, tylko oni mają szansę, a chcieć to moze każdy :O)
a wyjeżdzają bo w kraju są olewani, nie ma dla nich pracy, nikt ich nie
ceni, bo nie zniżają się do funkconującego u nas stosunku pracy.
> Podobnie bylo na mojej uczelni, kazdy naukowiec sie odgrazal, a tylko
> jednostki wyjechaly na stale (wiekszosc z wyjezdzajacych wracala do
> instytutu z podkulonym ogonem po max. 2 latach).
bo każdy naukowiec przyzwyczaił się w kraju do opierdalania, "kolesiostwa" i
łapówkarstwa i myślał że za granicą też tak jest, jak pojechał to się
przekonał że tam to nie działą, a trzeba pracować, umieć pracować i jeszcze
o niebo coś umieć :O)
jak się w tym połąpią, albo zobaczą że nikt im nie chce płacić za marną
pracę to szybciutko wracają, i pewnie dalej się odgrażają :O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |