| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-02-05 07:51:28
Temat: Re: Ziemia popieczarkowa
> PS. Kupilem nowa ksiazke o dereniu. Wspaniala rzecz. Jest po austriacku
> i jesli za marna znajomosc obcych jezykow tu nie zlinczuja, to za jakis
> czas postaram sie o probe recenzji.
Okazało się,że mamy wspólnego kolegę w Izraelu, może tam maja jakieś ciekawe
ksiązki o dereniach? Dostałem od niego ksiażkę o kwiatach, bardzo ładna,
ale nie wiem z której strony czytać a z której oglądać.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-02-05 12:18:35
Temat: Re: Ziemia popieczarkowa> PS. Kupilem nowa ksiazke o dereniu. Wspaniala rzecz. Jest po austriacku
> i jesli za marna znajomosc obcych jezykow tu nie zlinczuja, to za jakis
> czas postaram sie o probe recenzji.
Tylko po austriacku.:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-02-05 20:43:18
Temat: Re: Ziemia popieczarkowamirzan pisze:
>> PS. Kupilem nowa ksiazke o dereniu. Wspaniala rzecz. Jest po austriacku
>> i jesli za marna znajomosc obcych jezykow tu nie zlinczuja, to za jakis
>> czas postaram sie o probe recenzji.
>
> Okazało się,że mamy wspólnego kolegę w Izraelu, może tam maja jakieś ciekawe
> ksiązki o dereniach? Dostałem od niego ksiażkę o kwiatach, bardzo ładna,
> ale nie wiem z której strony czytać a z której oglądać.
Jak dobrze poszukasz to znajdziesz link do translatora, który kiedyś
podawałem (na ang.).
Ponadto wskazywałem stronę, gdzie z tego języka tłumaczą na polski.
Są tez translatory, są też i chętni do przetłumaczenia.
Wystarczyposzukać.
pozdr. Jerzy
--
Z mojego bloku w 68* wyjechał >50% lokatorów.
Do celu dotarło? Chyba nikt, zostali w EU.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-02-05 21:01:27
Temat: Re: Ziemia popieczarkowaKresowiec pisze:
> Jerzy Nowak schrieb:
>
>>
>>
>> Irek to według ciebie łatany Niemiec?
>> [...]
>> Jak dla mnie to on jeden z lepszych Polaków tyle, że mieszka w Niemczech.
>> Bardziej się obawiam *p...* u którego w domu mówiło się po niemiecku.
>>
>> pozdr. Jerzy
>
> Chyba Twoim imieniem jakas nalewke nazwe.
"Jerzynówka"?
;-)))
Tylko kto ją wypije to prawdę w oczy powie powie.
Niebezpieczny trunek.
> Milo, ze bierzesz w obrone,
> kogos, kogo nawet na oczy nie widziales.
Taki się już urodziłem i nic na to nie poradzę, nie cierpię fałszu i
obłudy a wrogom odpuszczam.
> Tym bardziej, ze w ciezkim dla mnie okresie.
> Malo brakowalo a bylbym rzeczywiscie latany, bo
> westfalskie panienki systematycznie rozbijaja mi auta. Tak bylo tez
> ostatnio. Cale szczescie mam tylko lekko przetracony kregoslup i pusta
> kieszen, bo trzeba bylo nowe ogrodnicze kombi kupic. Sapijaszkowie juz
> nie beda mi zazdroscic wscieklegozielonego koloru, bo nowe jest w barwie
> czarnoziemu.
Też miałem kiedyś wściekłozielony samochód, PF125p po remoncie z białego
na taki został przemalowany.
De facto był to mój pierwszy samochód i nie musiałem przyklejać na
szybie zielonego liścia.
;-)
> U mnie juz od tygodnia kwitna dziekie derenie.
A to dobra wiadomość.
:-)
> PS. Kupilem nowa ksiazke o dereniu. Wspaniala rzecz. Jest po austriacku
> i jesli za marna znajomosc obcych jezykow tu nie zlinczuja, to za jakis
> czas postaram sie o probe recenzji.
Kurcze, to znaczy się, że żona też nie rozcyfruje?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-02-05 21:03:51
Temat: Re: Ziemia popieczarkowa
> Jak dobrze poszukasz to znajdziesz link do translatora, który kiedyś
> podawałem (na ang.).
> Ponadto wskazywałem stronę, gdzie z tego języka tłumaczą na polski.
> Są tez translatory, są też i chętni do przetłumaczenia.
Nie sądzę, aby tam były ważne tajne informacje, aby warto było tłumaczyć.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-02-05 21:19:06
Temat: Re: Ziemia popieczarkowamirzan pisze:
>> Jak dobrze poszukasz to znajdziesz link do translatora, który kiedyś
>> podawałem (na ang.).
>> Ponadto wskazywałem stronę, gdzie z tego języka tłumaczą na polski.
>> Są tez translatory, są też i chętni do przetłumaczenia.
>
>
> Nie sądzę, aby tam były ważne tajne informacje, aby warto było tłumaczyć.
No dobrze, mam kilku znajomych, którzy władają i idysz i hebrajskim,
znam też stronę, gdzie za darmo można sie tego języka nauczyć.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-02-06 07:50:53
Temat: Re: Ziemia popieczarkowaJerzy Nowak schrieb:
>> Chyba Twoim imieniem jakas nalewke nazwe.
>
>
> "Jerzynówka"?
> ;-)))
> Tylko kto ją wypije to prawdę w oczy powie powie.
> Niebezpieczny trunek.
>
Trudno chyba o lepsza nazwe. Zwykle sam alkohol rozwiazuje jezyki ale
jakby jeszcze czegos dodac...
>> Milo, ze bierzesz w obrone, kogos, kogo nawet na oczy nie widziales.
>
>
> Taki się już urodziłem i nic na to nie poradzę, nie cierpię fałszu i
> obłudy a wrogom odpuszczam.
>
To ostatnie z trudem mi przychodzi. Jestem msciwy i zlosliwy a ze nie
cierpie falszu i obludy wypisalem sie z klubu papieskiego.
>
> Też miałem kiedyś wściekłozielony samochód, PF125p po remoncie z białego
> na taki został przemalowany.
> De facto był to mój pierwszy samochód i nie musiałem przyklejać na
> szybie zielonego liścia.
> ;-)
>
O maly wlos (tak np. kilka tysiecy Euro) a kupilbym Van'a. Ale moja
minister finansow pokazala fige. I pomyslec, ze moglbym kupione rosliny
na stojaco przewozic. Mam za to hak z tylu i moge sobie mala przyczepke
zawiesic.
>> U mnie juz od tygodnia kwitna dziekie derenie.
>
>
> A to dobra wiadomość.
> :-)
>
Boje sie tylko, ze te szlachetne odmiany zaczna za wczesnie, popsuje sie
pogoda i nie dojdzie do zapylenia.
>> PS. Kupilem nowa ksiazke o dereniu. Wspaniala rzecz. Jest po
>> austriacku i jesli za marna znajomosc obcych jezykow tu nie zlinczuja,
>> to za jakis czas postaram sie o probe recenzji.
>
>
> Kurcze, to znaczy się, że żona też nie rozcyfruje?
> pozdr. Jerzy
Zona idzie rano i wraca wieczorem. Mam lepsze pomysly co z nia wyczyniac
nic ksiazki tlumaczyc. Mialem na mysli wlasna kiepska znajomosc jezyka,
brak talentu do przekladow i wrodzone lenistwo. Zrobie to byle jak.
Zglosi sie jakas madrala po germanistyce i ogrodnictwie i mnie do reszty
pogrzebie.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-02-06 07:55:29
Temat: Re: Ziemia popieczarkowa? schrieb:
>>PS. Kupilem nowa ksiazke o dereniu. Wspaniala rzecz. Jest po austriacku
>>i jesli za marna znajomosc obcych jezykow tu nie zlinczuja, to za jakis
>>czas postaram sie o probe recenzji.
>
>
> Tylko po austriacku.:-)
>
Bedzie trudno. W tej okolicy mowia wysokim niemieckim. Ale dzwoniac lub
piszac do Austriakow wiem juz ze po ichniemu Kornelkirsche to Dirndl. Po
raz pierwszy pytalem czy maja K-kirsche i nie moglismy sie dodgadac.
Dopiero jak dodalem Cornus mas doszlo do porozumienia z bylym zaborca.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-02-06 08:00:24
Temat: Re: Ziemia popieczarkowa? schrieb:
>>> Z tego co wiem, podłoże do pieczarkarni
>>> nie jest kwaśne, jak sugerował ktoś wcześniej,
>>> zdaje się ten łatany Niemiec kresowiec.
>>
>>Napisał, że podnosi pH. Czyli odkwasza :-)
>
>
> Przedtem dodając słowo - UWAGA, wyrażające
> totalne zaskoczenie.
>
Aha? Tego to nawet ja sam nie wiedzialem, ze bylem tym zaskoczony. W
dodatku totalnie. Slowo UWAGA wyraza zwykle ostrzezenie. mam nadzieje,
ze pytajacemu pomoglem.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-02-06 08:18:31
Temat: Re: Ziemia popieczarkowaBarbara Miącz schrieb:
> Użytkownik ? napisał:
>
>> Ja coś mówiłem o jakimś chem. procesie???
>> Z tego co wiem, podłoże do pieczarkarni
>> nie jest kwaśne, jak sugerował ktoś wcześniej,
>> zdaje się ten łatany Niemiec kresowiec.
>
>
> Napisał, że podnosi pH. Czyli odkwasza :-)
>
> Pozdrawiam obojętnie/ na 7 /, Barbara
>
I Ty Barbaro zaslugujesz na nalewke. Za cietosc jezyka. U mojego ziomka
z Wolynia, Slowackiego, w "beniowskim" byl chyba gietki. Jak to bylo:
"Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa..."
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |