Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "Sylwia Halizak" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Ziemniaki Montignaca
Date: Sun, 10 Mar 2002 20:45:10 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 26
Message-ID: <a6gd45$2mes$1@pingwin.acn.pl>
References: <0...@4...com>
NNTP-Posting-Host: 242-bem-2.acn.waw.pl
X-Trace: pingwin.acn.pl 1015789509 88540 62.121.81.242 (10 Mar 2002 19:45:09 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Sun, 10 Mar 2002 19:45:09 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:3678
Ukryj nagłówki
leh napisal:
> MM pisze ze ziemniaki pieczone sa be, bo maja IG 95, a jednoczesnie ze
> dawiej jadano ziemniaki pieczone w popiele o niewysokim IG i to bylo
> dobrze i ludzie jedzacy ziemniaki codziennie nie byli otyli (strona 136).
>
> Wiec jak to jest - co on rozumie przez pieczone ziemniaki i czemu sam
> sobie przeczy ?
Wedlug mnie nie przeczy. Jesli wspomina o ziemniakach w mundurkach,
to o gotowanych, a nie pieczonych (str.69). Takie ziemniaki maja IG=65.
Zalezy co on rozumie pod pojeciem "pieczonych ziemniaków". Byc moze
ma na mysli takie, które trzeba obrac, podgotowac, jakos doprawic, natluscic
-nie wiem, ale wtedy ich indeks moze byc bardzo wysoki. Natomiast dawne
pieczenie ziemniaka w popiele polegalo na wzieciu ziemniaka i wrzuceniu
go takim jakim byl do goracego zaru. Wydaje mi sie, ze gdybys zrobil to
samo w domu, tzn. wzial ziemniaka ze skórka i wrzucil do piekarnika na 1,5 godz.
to jego indeks nie bylby taki wysoki (hi, hi, bo by sie pewnie wcale nie upiekl ;-))
A tak juz zupelnie od siebie, to nam wcale nie brakuje ziemniaków,
teraz w drugiej fazie gotuje je raz na jakis czas w mundurkach i podaje zawsze
z duza iloscia swiezych warzyw.
Pozdrawiam
Sylwia
|