Data: 2008-12-18 23:36:12
Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości :
...
>>>>> nie, demokratą byłbyś wtedy, kiedy szanowałbyś wybory innych.
>>>> Wybory szanuję, poglądy nie zawsze.
>>> jak szanujesz wybory, jak chciałbyś, żeby wybór pewnej części
>>> elektoratu odszedł w niebyt? :)
>> Ty mi mówisz o mojej niespójności, a sam za to trzymasz się takich
>> niespójnych stwierdzeń. Nie sądzę, żeby trudno było zrozumieć zdanie.
>> "Wybory szanuję, poglady nie zawsze". Więc jaki ma sens ma pojęcie
>> "odejście wyboru części elektoratu w niebyt"?
>> Jakąś inna logiką się posługujesz? :)
> jeśli wg ciebie wybór jest całkowicie oderwany od poglądu - to na pewno
> inną :)
Wg mojej wybór jest tutaj prawem, a pogląd treścią.
>>> czepianie się?
>>> jesteś maksymalnie niespójny w tym co głosisz i w tym co piszesz, a
>>> chciałbyś, żeby to zostawić w spokoju?
>>> gdybyś napisał - "nie zgadzam się z tym panem, bo uważam że coś tam
>>> coś tam, a pan ciemniewski to patriota, bo służył polsce ludowej i
>>> włąsną pierś nadstawiał, tako i teraz nadstawia" - to byłaby inna para
>>> kaloszy.
>>> ale wiem, to nie jest łatwe :)
>> Pomijając nazwisko (bo nie o tego pana chodziło, tylko o tego
>> drugiego), to jesli ktoś jest opanowany czymś czy przez coś, to nie
>> znaczy, że jest taki od urodzenia (jak sam czasownik wskazuje).
> "opanowany czymś, przez coś" - ty nie polemizujesz z poglądami, tylko z
> osobami. to są argumenty ad personam. a potem sobie wysnuwasz wniosek na
> pierwszy rzut oka sprzeczny z powyższym:
>> Więc jeśli kogoś nie trawię, to za jego poglądy.
Trudno nie personifikować poglądów. Zawsze są związane z osobami. Zauważ
jednak, że przy zmianie pogladów stosunek do osoby się zmienia.
A jeśli chodzi o polimikę, to "polemizuję" z Tobą na tle moich i Twoich
poglądów. Poza małymi, prawie niewidocznymi wyjątkami nie używam
argumentów ad Twoja persona. Ale powiedz coś miłego o Kaczyńskich i jego
najbliższym otoczeniu, to suchej nitki na nich nie zostawię. Z nimi jednak
nie polemizuję, więc nie chcę być wobec nich cool. :)
> ale jak mu się lepiej przyjrzeć, to już nie taki sprzeczny.
> nie trawisz osób - za ich poglądy.
> nie przeszkadza ci nawet pomyłka w osobach - skoro reprezentuje pogląd
> odmienny od twojego, to jest podżegaczem czy kimś tam. brawo :)
Przeszkadza, dlatego sprostowałem.
>> Nie mam czujnego oka obserwatora. Jestem tylko wrażliwy na punkcie
>> przciwstawiania sobie grup spolecznych czy nacji w imię obsesyjnych
>> wyobrażeń o wrogach.
> byłeś równie wrażliwy na punkcie wrogów klasowych?
Kiedyś byłem mało świadomy. Gdy to określenie było w powszechnym użyciu,
nie przywiązywałem wagi do jego znaczenia. Myślę, że raczej nie byłem.
Matka nie pozwalała mi się zapisać do zuchów, nie miałem pojęcia dlaczego.
Ja chciałem przygody. ;D
--
pozdrawiam
michał
|