Data: 2004-06-03 23:56:28
Temat: Re: Złapać króliczka !!!!
Od: "mania" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przemysław Dębski" news:c9hj07$l6f$1@inews.gazeta.pl...
> Dla Mani, Tycztomka, JeTa, PD czyli tych którzy w pierwszej
> kolejności powinni wg. mnie wyniuchać coś dla siebie w
> poniższym tekście.
>[... <<<<< Z. Freud "Wstęp do psychoanalizy" rozdział 27 >>>>]
:o) jak zapewne zauważyłeś odkryłam w procesie: "mania konsumująca
posty sygnowane 'JET'" mechanizm przeniesienia uczuć związanych z
relacją "mania - ojciec mani";
IMO o relacji 'pacjent - terapeuta' z charakterystycznym dla niej
frojdowskim mechanizmem przeniesienia w przypadku oddziaływania
"postów sygnownych 'JET'"* na użytkowników GD trudno jest mówić ;
bliższa jestem odnajdywania w tym układzie praktyk NLPowskich;
na dobrą sprawę, większość "postów sygnownych 'JET'" dość
wiarygodnie mogę sobie zwizualizować jako wynik formuowania
(nie edycji!) tekstu przy pomocy programu komputerowego;
juz kiedyś próbowałam ustalić zestaw narzędzi psychologicznych
dostępnych w przekazie textowym, które pojawiają się w "postach
sygnownych 'JET'", żeby uzasadnić swoją wobec nich postawę;
mogłabym i teraz się w to bawić, ale nie wydaje mi się to w tej
chwili istotne;
ciekawsze na dziś jest dla mnie: przeformuowywanie się w czasie -
mojego stosunku do "psJ"; obserwuję u siebie cos w rodzaju
"oswojenia na drodze tresury" :) zawdzięczam to chyba koskwencji
postawy, którą postrzegam w "psJ"
:o) co lubię: "never ending story" psJ, coś jak kopalnia odkrywkowa,
jak obraz czy książka, w których wciąż i wciąż odkrywa się kolejne dna,
nb swoje własne dna, niemal fizycznie odczuwam poszerzanie własnej
percepcji i... i odczuwam bezmiar wdzięczności i...
i tutaj zapala mi sie czerwona lampka!
uwaga...
właściwie to dlaczego to odczuwam??
uwielbiam przecież mysleć/kombinować, ale tez ogromnie
lubię odczuwać!!; maniowe "lubię lubić" (tu sie zapętlam bo:
lubię lubić lubienie czucia uczuć lubienia i nielubienia
itd ;))
więc co za wdzięczność??!!
dokładnie to samo dzieje się ze mną gdy widzę szczyptę popiołu
swobodnie opadajacą kilka pięter ku ziemi;
ale zapamiętuję "fotografiami"
psJ to dla mnie takie własnie fotki,
czarno na białym
przytrzymanie
tym silniejsze, że na emocjach
i teraz:
chodzi o skutek
odebrałam wpierdol werbalny?
zdarzyło się
co to było?
_czarno na białym_
nic ponad czarno na białym
a jednak
jednak wiekszość ludzi potrafi zabijać targana emocjami
wywoływanymi "czarnym na białym"
ja się uczę
odróżniać
"czarno na białym" od paranoi
uczę sie być człowiekiem - k...a!
znowu mnie poniosło? ;)))
Mań
~~
http://manicore.blog.pl
*
robię sobie experyment mentalny :) pozbawiam UGD 'Jet' tożsamości
osobowej, staram sie by w mojej świadomości "posty sygnowne 'JET'"*
pozostały tym z czym mam faktycznie do czynienia - artykułem
zamieszczonym na usenetowej grupie dyskusyjnej
|