« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-04-18 20:03:30
Temat: Zle zrobione badanie,odpowiedzialnosc przychodni?długie:-)Witam,
kilka tygodni temu dermatolog kazała zrobic mi badanie mikologiczne
paznokci,poszłam do najblizszej prywatnej przychodni,powiedzialam o co
chodzi,dano mi pojemniczek i kazano przyniesc do badania kawałek paznokcia.
no i przynioslam,po dwoch tygodniach odebrałam wynik,grzyba nie ma.
troszkę się podłamałam,bo jezeli nie grzybica to było podejrzenie łuszczycy
a to juz gorsza sprawa,brr...
poszłam z wynikiem do dermatolog,innej juz,gdy powiedzialam jak badanie było
przeprowadzone,kazała zrobic powtornie u konkretnej pani doktor mykolog w
lecznicy Izis.
byłam tam dzisiaj,pani doktor pobrała probki,obejrzała pod mikroskopem i
stwierdziła ze to grzyb,jeszcze czekam na konkretny wynik ale grzyb jest na
100%.
Jestem zła na miejsce,gdzie robiłam poprzednio badanie,bo powinni mi
powiedziec ze np.nie mają mykologa i nie pobierają takich probek lub dopytac
w laboratorium jak to zrobic,ewentualnie powiedziec ze nie robią tego
badania.
A tak,zapłaciłam 35 zł i straciłam czas.
całe szczęscie ze pani dermatolog była czujna i spytała gdzie i jak robiłam
badanie,bo inaczej leczyłabym łuszczycę.
Czy jest szansa na odzyskanie pieniędzy od przychodni,ktora zrobila zle
badanie?
miał ktos taką sytuację?
nie chodzi mi tylko o pieniądze,35 zł to nie majątek,ale o jakąs
odpowiedzialnosc tych ludzi za ich pracę.
Straciłam czas,dzisiaj musialam isc zrobic badanie ponownie i zaplacilam za
nie 50 zł.
Wiem,ze problem jest błahy,ale takie badania to tez usługa i powinna byc
wykonana w sposob prawidłowy.
a moze przyniesienie kawałka paznokcia do takiego badania jest
normalne?chociaz dzisiaj pani doktor szczerze się usmiala,gdy Jej o tym
powiedzialam,podobnie jak wczesniej pani dermatolog była lekko zniesmaczona
takim brakiem kompetencji...więc chyba nie?
pozdrawiam i będę wdzięczna za rady
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-04-18 20:39:29
Temat: Re: Zle zrobione badanie,odpowiedzialnosc przychodni?długie:-)Dnia 18.04.2007 murziczek <m...@o...pl> napisał/a:
> pozdrawiam i będę wdzięczna za rady
W praktyce i tak Ci powiedzą, że z tego, co przyniosłaś, to im grzyb nie
wyszedł i koniec. Przecież im nie udowodnisz, że było inaczej. Tak że idź
do nich i pogadaj. Skoro to prywatna placówka, to może Ci oddadzą te 35 zł,
żebyś była mniej skora do robienia smrodu dookoła nich. :) I tyle.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-04-18 20:50:24
Temat: Re: Zle zrobione badanie,odpowiedzialnosc przychodni?długie:-)
>
> W praktyce i tak Ci powiedzą, że z tego, co przyniosłaś, to im grzyb nie
> wyszedł i koniec. > --
> Samotnik
>
Tak,wiem,tyle ze ja przyniosłam to co chcieli a okazało się,ze takie badanie
robi się inaczej.
Mi dzisiaj lekarka cos wyskrobywała :-/.
Pomijając to,mogą się tłumaczyc ze z tej probki nic nie wyhodowano,tyle ze
chyba jest mało logiczne abym do badania przynosiła..cudze probki?
Nie wiem juz,jezeli inna lekarka,specjalistka mykolog pobrała probki i
oceniła je inaczej to ktoras diagnoza jest błędna.
stawiam jednak na to ze mykolog ma większe doswiadczenie niz pani
pielęgniarka w przychodni,bez obrazy.
I naprawdę nie chodzi mi o pieniądze,bo te 35 zł to mała kwota,raczej o
to,ze takie badanie moze zawazyc na czyims losie i zaszkodzic komus.
Zadzwonię jutro,ciekawe co powiedzą:-).
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |