chroniczne infekcje górnych dróg oddechowych i inne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2007-04-18 19:01:39

Temat: chroniczne infekcje górnych dróg oddechowych i inne
Od: "izab" <iza04@usunto@o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jestem 35 letnią pracującą kobietą. Mam do Państwa dwa pytania z róznych
działów medycyny:

1. odkąd pamiętam często chorowałam na infekcje górnych dróg oddechowych
(anginy, zapalenie tchawicy). Ostatnio choróbska i to z dosc cięzkimi
objawami przypałętują sie bardzo często. Ostatnią angine z cięzkim kaszlem
przechodziłam na przełomie grudnia i stycznia i trwało to ponad 3 tygodnie,
obecnie (minęły 3 miesiące) znów mam objawy anginowe, silny ból gardła z
utratą głosu. Lekarze systematycznie przepisują mi antybiotyki, obecnie
zazywam Unidox, poprzednio Renicin.
Prosze o jakies porady odnośnie poprawy odpornosci organizmu. Codzienne
przyjmowanie mieszanek witaminowych (body max, czy vitapil) konczy sie
mdłościami :(.

2. Od kilku lat nosze soczewki kontaktowe. Od mniej wiecej 2-3 miesięcy w
prawym oku niesystematycznie zauwazam jakby mgławienie. Okulista zmienia mi
moc i firme soczewek, jednak mgławiania nadal sie pojawiają. Jaka moze byc
tego przyczyna? Czy nalezy przeprowadzić jakies szczególowsze badania oka,
mimo iz okulista nie zauwaza nic niepokojacego?

iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2007-04-18 21:44:16

Temat: Re: chroniczne infekcje górnych dróg oddechowych i inne
Od: Krzysztof Rudnik <r...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

izab wrote:

> Jestem 35 letnią pracującą kobietą. Mam do Państwa dwa pytania z róznych
> działów medycyny:
>
> 1. odkąd pamiętam często chorowałam na infekcje górnych dróg oddechowych
> (anginy, zapalenie tchawicy). Ostatnio choróbska i to z dosc cięzkimi
> objawami przypałętują sie bardzo często. Ostatnią angine z cięzkim kaszlem
> przechodziłam na przełomie grudnia i stycznia i trwało to ponad 3
> tygodnie, obecnie (minęły 3 miesiące) znów mam objawy anginowe, silny ból
> gardła z utratą głosu. Lekarze systematycznie przepisują mi antybiotyki,
> obecnie zazywam Unidox, poprzednio Renicin.

Wiec czym predzej przestac je brac. Ja mialem podobnie, moze nie tak dlugo.
Zwykle przeziebienia leczyly sie same (rutinoscorbin, cos do ssania, syrop),
ale jak poszedlem kilka razy do lekarza i dostawalem antybiotyk, to zaczalem
chorowac co miesiac. Wspolnie z lekarzem ustalilismy ze koniec z
antybiotykami, kolejne przeziebienie po prostu przelezalem (+w/w srodki),
potem kuracja wzmiacniajaca odpornosc (ja bralem Luivac). Teraz
przeziebienia zdarzaja sie raz - dwa razy w roku i sa duzo lagodniejsze
(co liczbowo sie przelicza np. na mniejsza liczbe zuzytych chusteczek
higienicznych).

--
Krzysiek Rudnik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2007-04-19 10:49:11

Temat: Re: chroniczne infekcje górnych dróg oddechowych i inne
Od: "Mermaind" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "izab" <iza04@usunto@o2.pl> napisał w wiadomości
news:f05q6n$1s8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Lekarze systematycznie przepisują mi antybiotyki, obecnie
> zazywam Unidox, poprzednio Renicin.

1. Dobry lekarz
2. Posiew był robiony? Antybiotyk najlepiej na podstawie posiewu.

> Codzienne
> przyjmowanie mieszanek witaminowych (body max, czy vitapil)

Mieszanki witaminowe za bardzo nie pomogą. Bardziej wszelkie preparaty typu:
coś tam z aloesem, albo echinacea, albo vilcacora. Albo bardziej
specjalistyczne preparaty, które stosuje się w przypadku nawracających
zakażen bakteryjnych (typu doustne szczepionki - na czym się zupełnie nie
znam). Po kuracji antybiotykowej warto przez jakieś 2 tygodnie brać
probiotyki (lacidofill itp.)
Oczywiście zdrowe odżywianie, ruch itp. oczywistości :)

Moje starsze dziecko chorowało notorycznie (anginy ropne na zmianę z
zapaleniem oskrzeli), aż do momentu, gdy inny lekarz nie zalecił posiewu,
dokładnej kuracji antybiotykowej (odpowiednio długiej), wypisania z
przedszkola na miesiąc-dwa, włączenia leczenia przeciwalergicznego. I
antybiotyki tylko w razie konieczności (od tego czasu raz przez 8 lat). Na
szczęście posiew nie wykrył nic zjadliwego :)

Warto też zastanowić się na alergią. Wiem, nie zawsze się ją ma. Ja przez 33
lata myślałam, że nie mam alergii ;) Aż przyszła pewna wyjątkowo pyląca
wiosna. Ostatniej zimy długo chorowałam. Po paru tygodniach miałam dosyć,
więc wzięłam coś od alergii. I... przeszło. Niestety proces zapalny może
aktywować proces alergiczny i odwrotnie.

To były takie wynurzenia kompletnego laika. Ale najważniejsza rada: poszukaj
lekarza, który nie sięga od razu po receptę na antybiotyk.

Pozdrawiam
Jola