Data: 2009-11-29 23:23:47
Temat: Re: Zły w pracy ...
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 30 Lis, 00:06, "Stokrotka" <o...@a...pl> wrote:
> > Zły jest, bo na biurku stawia obok siebie kokakolę
> > i ją sobie popija - a z nikim się, kurna nie podzieli.
> > I my tak patrzymy i się wyzywająco ślinimy, a on
> > udaje, że nie widzi i nie kuma, co.
>
> Słusznie, że się nie dzieli.
> 1. To jego. On za to płacił.
> 2. To nie higieniczne, a tu grypa szaleje.
> 3. Potem wytoczyli byście mu sprawę, że was tyle lat truł kwasem fosforowym,
> że macie z tego powodu kolorowe zęby, i że dziury w żołądku....
>
Podpisuję się pod tym - nic dodać, nic ująć.:)
Choć muszę przyznać, że u nas w pracy jeden z kolegów też pije
codziennie colę i z nikim się nie dzieli. Co prawda nie stawia jej na
biurku tuż przed moim nosem, ale często, gdy przechodzę obok jego
biurka (a przechodzę bo muszę, po drodze mam) widzę tą jego colę, że
tam stoi obok niego. Tylko że wiesz, z drugiej strony na to patrząc -
on czasem kupi nam po pączku lub czymś innym nas poczęstuje. A i ja
także nie częstuję go moim drugim śniadaniem, gdy on z kolei,
przechodząc obok mnie, widzi jak ja jem.;)
A może byście tak kupili sobie z kolegami po butelce pepsi,albo nawet
coli, i też postawili obok siebie. Może wtedy by (chuj jeden)
zrozumiał? Bo w końcu co on sobie wyobraża, żeby Wam tak smak robić?;)
Pozdrawiam,
darr_d1
|