Data: 2003-04-05 16:16:20
Temat: Re: Zmiana tematu
Od: Marsel <i...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
EvaTM:
> Ihihi... ;)
> Ładne wyobrażenie o współpracy..
> Jak dla mnie do kitu ;).
oczywiscie do czasu :)
az ktos lub cos peknie
> A księgowi.. no są różni.
> Większość była taka jak w opisie K ohol ;).
> Niestety. Chyba muszą mieć te klapki ;)..
taaaa. a moze to caly pracowniczy swiatek ma klapki na ksiegowsoc?
W przypadku braku wy(z)rozumienia nalepiej byloby aby popracowac tu i
tu. nie starczy jednak zycia, wiec lepiej chyba posluzyc sie tu
wyobraznia a ne uprawiac silowa kratywnosc.
Nie dotyczy to tylko ksiegowych, choc ta grupa jest liczna. Dotyczy
to wszelkich znaczaco roznych zawodow i stanowisk wymagajacych
bliskiej wspolpracy. Zawsze w przypadku przywlaszczanie sobie prawa
do calej racji rodzi sie konflikt.
Moja kreatywnosc w dziedzinie mi obcej, chocby tej nieszczesnej
ksiegowosci... podlegac musi weryfikacji.
Jesli na czyms sie nie znam, lub nie ja ponosze odpowiedzialnosc, to
przyznaje racje drugiej stronie.
Jesli mam powazne watpliwosci - rostrzygam wyzej. konsekwencje bledow
nie ja ponosze. proste nie?
w teorii...
--
Marsel
|