| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-10-27 21:12:22
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Borek
<m...@d...chembuddy.these.com.parts> mówiąc:
>To jest zagadnienie z cyklu organizacja pracy, a nie z cyklu konieczność
>mazania po książce.
/.../
>Poza tym piedestał piedestałem, a szanowanie _narzędzia_ - szanowaniem. Ja
>narzędzia szanuję, dlatego przez długie lata jak Młody potrzebował
>śrubokręta, przychodzi do mnie i brał mój. Jego był zgięty, tępy albo
>zgubiony - a ja po swoim nie mazałem ;)
Ale wiesz, jeśli chcesz coś przykręcić, to tego śrubokrętu używasz, a
nie kładziesz go obok i na niego patrzysz, prawda? I chyba nie
oczekujesz, że po roku korzystania ze śrubokrętu jego część robocza
będzie wyglądała _identycznie_ jak w momencie przyniesienia ze sklepu?
>A po książkach się nie maże i nie pisze, bo książki się szanuje. To tak w
>skrócie ;)
Tak w skrócie - z mojego punktu widzenia, jako kogoś, kto uczył w swojej
karierze kilkaset osób, i który miał okazję zaobserwować różne style
uczenia się i traktowania podręczników, te osoby, które "szanowały
książki" osiagały zazwyczaj o wiele gorsze wyniki od osób, które z
książek korzystały w sposób zgodny z jej instrukcją obsługi (uzupełniać
luki, dialogi, czynić notatki w miejscach na to przeznaczonych,
personalizować wiedzę zawartą w niej). Tyle.
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-10-28 15:22:59
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.Użytkownik "Agnieszka Krysiak"
> Tak w skrócie - z mojego punktu widzenia, jako kogoś, kto uczył w swojej
> karierze kilkaset osób, i który miał okazję zaobserwować różne style
> uczenia się i traktowania podręczników, te osoby, które "szanowały
> książki" osiagały zazwyczaj o wiele gorsze wyniki od osób, które z
> książek korzystały w sposób zgodny z jej instrukcją obsługi (uzupełniać
> luki, dialogi, czynić notatki w miejscach na to przeznaczonych,
> personalizować wiedzę zawartą w niej). Tyle.
>
Fajnie. A dużo uczysz dzieci z biedniejszych rodzin? Tak teoretycznie mogę
wymagać nieskalanego podręcznika od bezrobotnej, samotnej matki trojga
dzieci w wieku szkolnym. I nie przyjąć do wiadomości, że Jaś nie ma na
teście ołówka (akurat na tym teście niezbędnego), bo mama w tym miesiącu
kupiła podstawowe przybory siostrze. Miałabym nieziemską frajdę ucząc
dzieciaki z wykorzystaniem interaktywnych programów do nauki języka, wiesz
jakie to efektywne?
Ale nie mieści się w budżecie takiej rodziny. Nowiutki podręcznik też się
tam nie mieści, więc używają takich, na jakie ich stać, popisane, z
wypełnionymi zadaniami, które wymazują sukcesywnie.
Nauka jest bezpłatna, pomoce naukowe nie, ale skoro państwo wymaga posłania
dziecka do szkoły i żąda, by dziecko miało owe pomoce, to powinno zadbać, by
te pomoce były dostępne dla każdej kieszeni.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-10-28 15:29:53
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.Użytkownik "zona alberta"
>
> Rewelacja! Szczególnie zostawiony fragment. Domyślam się, że w przypadku
> języka angielskiego większość szkół wybierze We Learn English czy inny
> PWN-owski gniot.
>
Taaaa?
A skąd je weźmie, tego od lat nie ma na półkach. ;))
Bez przesady :) Rozejrzałam się po książkach i widzę na przykład takie Eko
and Friends (chyba), na jednej stronie treść, obrazki, druga to zadania do
wypełnienia. Wydać w postaci książki i kart pracy nie będzie trudno. To
tylko kwestia czasu. Imo wg tego wzoru powinny być i inne do nauki języków
robione - treść plus pojedyncze karty ćwiczeń - odpada żonglerka dwoma
opasłymi tomami. Odchudzony podręcznik będzie ważył o niebo mniej (albo miał
więcej treści) a ćwiczenia zredukują się do jednej-dwóch kartek do
przyniesienia na raz. Hmmm, plus jakiś zgrabny klips, albo inny fikuśny
system mocowania...
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-10-28 15:58:26
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt."Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:45437779$1@news.home.net.pl...
> Odchudzony podręcznik będzie ważył o niebo mniej (albo miał
> więcej treści) a ćwiczenia zredukują się do jednej-dwóch kartek do
> przyniesienia na raz.
Właśnie kupiłam w końcu podręcznik dla syna (kl. I podstawowa): English
Adwenture. Na pięknym papierze, przez co koszmarnie ciężkie :( A treść ...
IMHO nienajgenialniejsza. (w porównaniu do książek starszej córki - ale ja
ekspertem nie jestem).
Składa się z dwóch części: bardzo kolorowej na świetnym papierze i drugiej
czarno-białej, na gorszym papierze (bo po tym lakierowanym trudno się
pisze) - wszystko w jednej książce.
Naprawdę, co by szkodziło, jakby wydać ją w dwóch tomach: podręcznik i
ćwiczenia??? Chyba tylko tyle, że za rok mniej dzieci kupiłoby drogi
podręcznik, bo musiałoby kupić tylko dużo tańsze ćwiczenia....
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-10-28 16:41:32
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.Użytkownik "Mermaind"
> Składa się z dwóch części: bardzo kolorowej na świetnym papierze i drugiej
> czarno-białej, na gorszym papierze (bo po tym lakierowanym trudno się
> pisze) - wszystko w jednej książce.
> Naprawdę, co by szkodziło, jakby wydać ją w dwóch tomach: podręcznik i
> ćwiczenia??? Chyba tylko tyle, że za rok mniej dzieci kupiłoby drogi
> podręcznik, bo musiałoby kupić tylko dużo tańsze ćwiczenia....
>
Dokładnie dlatego. Ale co chcesz, biznes. Ktoś musi zapłacić za gratisy,
szkolenia, marketing. Nie mam złudzeń, że zaproszenie na wykład do sali
konferencyjnej w centrum miasta z poczęstunkiem i 'bezpłatnymi'
podręcznikami, finansują wydawnictwa z zysków.
Identycznie w Welcome jest. W efekcie dzieciak nawet nie może nawet
swobodnie przepisać słowa z części kolorowej do białej.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-10-28 17:05:12
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.Użytkownik "Lia"
> Żałuję, że późno dojrzałam do tego, by podręczniki traktowac w sposób
> użytkowy, bez tego szacunku należnego prawdziwym książkom.
>
Ja jeszcze zdążyłam zmienić postępowanie. :))
Nie było łatwo po latach wpajania, że się w książce nie zagina rogów, nie
pisze, nie podkreśla.
> Więc może warto się zastanowić czy dzieci aby na pewno powinny z
> nabożeństwem traktowac podręczniki.
> Ja rozumiem, argument finansowy, zwłaszcza jak się ma dzieci w podobnym
> wieku, ale... twórcze "przerabianie" podręcznika ma bardzo dużo zalet.
>
Rozumiem Was aż do bólu. ALE:
Tak naprawdę chodzi o wybór. Jeżeli kogoś nie stać na twórcze traktowanie
podręcznika, to powinien mieć możliwość nakazać dziecku szanowanie książki.
Albo kupić taniej używany, nietraktowany twórczo przez poprzednika.
Nikt mi nie wmówi, że w podręczniku MUSI się znaleźć ćwiczenie pt. posłuchaj
nagrania i pokoloruj obrazki, albo tabelka z pytaniami, które masz zadać
koleżance z ławki i wpisać odpowiedź. Albo: uzupełnij zdania słowami z
ramki. Te i podobne zadania znakomicie mieszczą się w ćwiczeniach, a jedynym
powodem umieszczenia ich w książce jest zrobienie z niej jednorazówki.
Bardzo drogiej jednorazówki.
Jest kilka typów zadań, które rzeczywiście ciężko przenieść do ćwiczeń:
pytania ze zrozumienia tekstu, tekst poszatkowany. Ale to się da obejść za
pomocą zeszytu i ołówka.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-10-28 17:10:11
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.Harun al Rashid wrote:
> Taaaa?
> A skąd je weźmie, tego od lat nie ma na półkach. ;))
Jest, jest, tylko format inny. Ale topór ten sam. Parę lat temu
odziedziczyłam w środku roku klasę w spadku po odchodzącej nauzycielce.
Uczyli się właśnie z "We Learn English".
> Bez przesady :) Rozejrzałam się po książkach i widzę na przykład
> takie Eko and Friends (chyba), na jednej stronie treść, obrazki,
> druga to zadania do wypełnienia.
Wszystko ładnie, pięknie tylko to RP musi zdecydować, że akurat Eko and
Friends chce używać. W mojej ostatniej pracy uczyłam każdą pierwszą
klasę z innego podręcznika, bo po placementach, określeniach upodobań
itp okazało się, że każda z nich ma inny profil. Jedni mieli Headway (bo
kulał listening i słownictwo), drudzy Upstream (bo wymagali popracowania
z readingiem). Jedni i drudzy męczyliby się gdybym musiała zamienić
podręczniki.
A wraz z oddaniem wyboru w ręce RP powodujemy, że w części szkół o
podręczniku zadecydują "doświadczone panie anglistki (jadące od 10 lat
na Enterprise)" a młode i początkujące zostaną bez prawa głosu.
--
super-cool /exploradora/ Dora
zona alberta (30.5), Julka (4.2), Zuza (2.2)
http://julka.gourl.org , http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-10-28 17:20:52
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.
Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:454375dd@news.home.net.pl...
>>
> Fajnie. A dużo uczysz dzieci z biedniejszych rodzin? > --
Dokładnie, u Danusi pół klasy nie ma wcale ćwiczeń do języków, a 1/4
podręczników.
Pół klasy ma popisane po poprzednikach. I to tyle na ile stać rodziców.
Jest tu wiele rodzin, gdzie oboje rodzice są bezrobotni bez prawa do
zasiłku.
Gdyby wszystkie podręczniki można było odkupywać i wytrzymywałyby
po kilka lat, może wszyscy by mieli podręczniki i zeszyty.
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-10-28 18:04:48
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.Dnia Sat, 28 Oct 2006 17:58:26 +0200, Mermaind napisał(a):
> W?a?nie kupi?am w ko?cu podr?cznik dla syna (kl. I podstawowa): English
> Adwenture.
Ten na podstawie bajek Dysney'a? My go ciągniemy drugi rok. Już cierpnę na
myśl, że wkrótce będę musiała wydać kolejne 40 zł na II część.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-10-28 18:06:48
Temat: Re: Zmiany w ustawach dot. szkolnictwa - projekt.Dnia Sat, 28 Oct 2006 18:10:11 +0100, zona alberta napisał(a):
> A wraz z oddaniem wyboru w ręce RP powodujemy, że w części szkół o
> podręczniku zadecydują "doświadczone panie anglistki (jadące od 10 lat
> na Enterprise)" a młode i początkujące zostaną bez prawa głosu.
Niestety. Tak samo w nauczaniu, jedni wolą to, inni tamto, a teraz niestety
wszywscy to samo :(
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |