"poranna mgła" :

> Smutny, ale pieknie napisany i przez to imo niebezpieczny. Kolatajace sie od
poczatku pytanie
'dlaczego' wykrystalizowalo sie w koncu w 'dlaczego nie tu i dlaczego nie
teraz'.............?

Chyba się coś przegapiło albo przeciwnie -
zbyt wiele dostrzegło, PM, a reszta to już konsekwencja...

Po prostu świat ze swoimi "Metodami"
jest dla niektórych nie do przyjęcia..
Już wiele lat temu Wanda Warska w swojej
Piwnicy śpiewała :
"czemu tak jest, że najmilszy to pies.. ?"
Tak właśnie bywa czasami..
Nie udaje się spotkać na swej drodze podobnych,
ale jednak ciągle się tęskni..

Świat chciałby uczynić z nas instrument do
swoich potrzeb przydatny, kazać nam wierzyć,
że ma jedynie słuszną, stadną receptę na życie.
A prawda leży gdzie indziej - nikt nie rodzi się
w przyrodzie, ni człowiek ni zwierzę,
by chodzić w zaprzęgu a tym bardziej
w kieracie.. i li tylko dla spełniania ról wyznaczanych
przez wiecznie niesytych przewodników stada..
Większość jakoś się przyzwyczaja
a niektórzy nie mogą... Trudno, tak widać musi już być.
Niektórzy odchodzą za daleko i już nie wracają.

Pozdrawiam, E.