Data: 2012-04-05 22:06:53
Temat: Re: Znieczulenie
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-05 09:43, Qrczak pisze:
> Poproszę o Twoje własne argumenty i przykłady, a nie kopiowane z netu.
> Opowiedz, jak bardzo cierpiałeś tudzież zalewała Cię szczęśliwość w
> trakcie porodu.
To Chirona zalewała szczęśliwość.
Mnie bynajmniej. Czułam się jak zwierzę. A po wizycie zakonnic i badaniu
przez lekarza tak, że myślałam, że wylecę przez okno, wszelkie objawy
nadciągającej akcji schowały się do kąta na kilka godzin. I zamiast
czytać Kubusia Puchatka, przysypiałam po kilku nieprzespanych nocach z
powodu nadpobudliwej sąsiadki z sali...
--
Pozdrawiam - Aicha (to se pomarudziłam)
|