Stalker napisał(a):
> W dniu 2012-04-09 18:06, Nemezis pisze:
>
> > To wali�e� ponadnormatywnie m�otem do zabijania kr�w �on� podczas
> > porodu?
>
> Ten w�tek jest o tym co ja i moja �ona prze�yli�my, a ty czyta�e� w
> internecie i ci siostra opowiada�a...
>
> > Ten w�tek jest o tym �e kobiety r�nie odczuwaj� b�l porodowy i maj�
> > mie� wyb�r osobisty do tego czy chc� znieczulenie czy nie, lecz
> > obecnie kobiety sďż˝ zmuszane do cierpienia i to jest skandal.
>
> Ten w�tek jest o wielu sprawach. W tym r�wnie� o tym o czym piszesz.
> I w zakresie dost�pno�ci znieczulenia i wyboru tutaj NIKT nie wyrazi�
> innej opinii od twojej: "Tak znieczulenie czasami bywa konieczne i nie
> powinno by� np. p�atne"
>
> Tobie jednak znowu w m�zgu zamiast krwi ��� p�ynie i nie jeste� w
> stanie tego zauwa�y�...
>
> > Takie
> > dupki jak ty nawet nie s� w stanie zrozumie� �e niekt�re kobiety
> > znios� b�l a niekt�re trzeba znieczuli�, bo ten b�l jest nie do
> > wytrzymania i wy pata�achy wrzucacie wszystkich do wora, da si�
> > prze�y�. To ja ci po raz kolejny powtarzam, �e z�amie ci nog� i taki
> > tobie podobny syf spo�eczny, b�dzi ci wmawia� �e wytrzymasz bez
> > znieczulenia podczas nastawiania. Wytrzymasz lub skomplikujesz
> > nastawianie i tak te� jest z porodem. Co z tego �e by�e� na porod�wce
> > jak nic nie zrozumia�e�.
>
> Taaaa..., kiedyďż˝ poeci cierpieli za miliony, dzisiaj glob za miliony
> rodzi w znieczuleniu...
>
> Stalker

Powinien być jakiś egzamin z dojrzałości do związku, ty byś go nie
zdał. Ten wątek właśnie również dotyczy gruboskórnych, dzieckiem
podszytych ludzi, którym się wydaje że wiedzą, a nawet nie mają
mglistego pojęcia o wyobrażeniu. Za to świetnie wyrefikuje te
gruboskórności i odkrywa..... dlaczego żona co dzień po kilka razy
zatanawia się nad rozwodem i gdyby nie dzieci, które musiała rodzić w
bólach, bo faceta ma patałacha, który nic nie rozumie, jakby dupę
naprawdę umieścił na saturnie i przylot samtąd jest niemożliwy dawno
by pozwem w ryja świńskiego trzepneła i nie dziwi iż mamy epidemię
społeczną rozwodów.