medea napisał(a):
> W dniu 2012-04-11 17:39, Nemezis pisze:
> > ___My�l�, �e minie jeszcze kilkadziesi�t lat i w og�le nie b�dzie
> > porod�w drog� naturaln�. Czy pana to nie niepokoi? Nie. Nie bardzo.
> > Dlaczego? Mo�e to dziwi� kogo�, kto nie widzia� powik�a� po porodzie
> > naturalnym. Por�d jest zjawiskiem, kt�re gdzie� wymkn�o si� spod
> > kontroli ewolucji lub zaw�drowa�o w �lepy zau�ek. Wygl�da na to, �e
> > nie jest to najlepiej pomy�lany spos�b przyj�cia na �wiat cz�owieka.
> > To, �e kobieta stan�a na wyprostowanych nogach, a tak�e fakt, �e
> > dziecko ma coraz wi�kszy obw�d g�owy spowodowa�o, �e por�d si�ami
> > natury ma coraz mniej wsp�lnego z fizjologi�. Taki por�d, z pozoru
> > najlepszy, dla wielu kobiet bywa niebezpieczny,wi�c w ich wypadku
> > operacja jest mniejszym ryzykiem. I dla nich, i dla ich dzieci .
> > http://kobieta.dziennik.pl/twoje-emocje/artykuly/209
299,porod-to-slepy-zaulek-ewolucji.html
>
>
> No ale dlaczego si� tu zatrzyma�e�?
> Czytaj dalej:
>
> *"Czy je�li przychodzi do pana kobieta i m�wi, �e panicznie boi si� b�lu
> porodowego, dlatego bardzo chcia�aby si� um�wi� na cesarskie ci�cie, to
> pan zgadza siďż˝ na to?*
> Osobi�cie raczej tego nie pochwalam. Nie zabraniam jednak wykonania
> cesarskiego ci�cia moim asystentom, wr�cz przeciwnie. Gdybym zabrania�,
> to wzr�s�by odsetek ci�� robionych z nie do ko�ca uzasadnionych,
> "naci�ganych" wskaza� medycznych. Je�li pacjentka przychodzi i chce je
> mie� na �yczenie, to przede wszystkim trzeba j� poinforowa� o mo�liwych
> powik�aniach. Najgorsze jest to, �e media wytworzy�y poczucie dramatu
> porodu naturalnego i luksusu ci�� cesarskich; takie artyku�y od lat
> pojawia�y si� w prasie. Sprawia�o to wra�enie, �e por�d naturalny
cz�sto
> ko�czy si� �mierci�, a cesarskie ci�cie to takie ma�e, sympatyczne
> obci�cie paznokci. Wpada si�, robi si� ci�cie dla dzidziusia i po
> krzyku. Znana aktorka <http://www.dziennik.pl/tagi/aktorka> m�wi�a w
> wywiadzie: "Dla dobra mojego dziecka pojecha�am do szpitala i zrobi�am
> (raczej kto� jej zrobi�) ci�cie cesarskie na �yczenie. Czego si� nie
> robi dla dziecka?" A tak naprawd� ona ba�a si� porodu. Tymczasem musimy
> pami�ta�, �e "cesarka" te� mo�e mie� powik�ania i te� mo�e si�
sko�czy�
> �mierci�. Dok�adnie tak samo jak por�d si�ami natury. Zreszt� wszystkie
> dzia�ania medyczne s� obci��one jakim� tam ryzykiem.
> *
> Jest tu pewna sprzeczno��. Z jednej strony s�ysz� nagan�, gdy m�wi pan,
> i� media wykreowa�y obraz straszliwego porodu naturalnego i mod� na
> cesarskie ci�cie, a z drugiej, �e bez �adnych opor�w sam pan zgadza si�
> na cesarskie ci�cia w przypadku kobiet, kt�re albo si� boj�, albo chc�,
> �eby by�o �atwiej.*
> Nie ma w tym �adnej sprzeczno�ci. Mam pe�n� �wiadomo�� ryzyka jednego
i
> drugiego rodzaju porodu i tego, �e suma tego ryzyka po jednym i po
> drugim jest podobna. Tyle tylko, �e pacjentce, kt�ra przychodzi i m�wi,
> �e chce, aby jej zrobi� ci�cie cesarskie, trzeba powiedzie�, �e nie
> b�dzie potem w stanie chodzi� przez pi�� dni, �e b�dzie mia�a
wi�ksze
> problemy w okresie wczesnego macierzy�stwa, cho�by dlatego, �e po
> operacji pozostanie jej dziura w brzuchu itd., �e ta dziura mo�e ropie�,
> �e dziecku grozi w�wczas wi�ksze ryzyko zapalenia p�uc. Ona musi o tym
> wszystkim zosta� poinformowana i musi w spos�b �wiadomy podj�� decyzj�.
> Musi wiedzie�, �e to nie jest wcale najlepsze rozwi�zanie."

To może Medea zaczniesz chodzić na czworaka, gdyż to że chodzisz na
dwóch nogach spowodowało skurczenie się miednicy, a dzieci mają głowy
coraz większe, więc przestań się nienaturalnie zachowywać i wracaj do
pozycji naczworaka.
Dzieci przekraczają cztery kilogramy, matki są drobne i starsze, poród
naturalny grozi zgonem w takim przypadku i dziecka i matki, dlatego
często cesarka ratuje życie, więc gdy ideolog katolicki taką matkę
zmusza do porodu, to jest wręcz zabójcą.