Data: 2012-04-11 19:37:19
Temat: Re: Znieczulenie
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
> Dnia 2012-04-11 21:27, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-04-11 20:53, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2012-04-11 13:59, zażółcony pisze:
>>>>> No to spróbuj mi znaleźć w naturze, wśród wysoko-rozwiniętych ssaków
>>>>> takie, które mają takie problemy z porodami, tak wysoką śmiertelność w
>>>>> czasie porodów, jak miały kobiety 200 lat temu. Imho nic takiego
>>>>> nie znajdziesz, nie ma szans.
>>>>
>>>> Nawet nie podejmuję się szukania, bo wobec ogromu liczby organizmów
>>>> wiedzę mam żadną. Jednak, pierwsza sprawa - nie wiem, czy już
>>>> ustaliliśmy, że poród u zwierząt nie wiąże się z bólem?
>>>> Po drugie - jeśli nawet ból porodowy u zwierząt by nie występował (choć
>>>> wątpię), a i powikłania były rzadsze i nie prowadziły do śmierci, to
>>>> przecież równoważone byłoby to tym, że śmiertelność młodych jest w
>>>> naturze wysoka ze względu na zagrożenia chociażby ze strony
>>>> drapieżników.
>>>>
>>>> Poza tym - chyba nie tylko u człowieka kanał rodny jest jakoś wyjątkowo
>>>> mały w porównaniu z noworodkiem. A co ze słoniami, końmi, których młode
>>>> po paru dniach gotowe jest do samodzielnego poruszania się?
>>>> Co do dużej głowy, która Cię tak nurtuje, to chyba tylko u człowieka
>>>> kości czaszki zrastają się do końca dopiero po porodzie i jeśli już, to
>>>> to jest ta rekompensata za wielkość głowy (czy raczej czynnik mający
>>>> ułatwić poród).
>>>
>>> Żółty głowę widział, dziurę widział. Oszacował, pomierzył i teraz już
>>> nie uwierzy.
>>
>> Moja biologica w 5 klasie podstawówki tak oto przedstawiła nam ludzki
>> poród : to tak jakby chcieć przecisnąć arbuza przez otwór wielkości
>> cytryny.
>
> Wiedziała, co robi. W piątej klasie podstawówki jeszcze nie czas się
> rozmnażać.
I nie czas z detalami opowiadać o tej ciemnej stronie mocy. Za to w
klasie 7 (? chyba) obejrzeliśmy na religii "Niemy krzyk". Z detalami.
> BTW strasznie stara to anegdotka.
A nawet nie wiedziałam, że to krąży jako anegdotka. Czuję sie oddarta
ze wspomnień :(
--
Paulinka
|