Powinnas sie udac do ginekologa, ktory wytlumaczy Ci wszelkie za i przeciw
Pozdrawiam - Amalein

> Jak ktos znowu nie wierzy ostrzezeniom proroka, to niech poczyta o
> zwierzetach. Ponoc juz teraz niektore zwierzeta hodowlane nie potrafia sie
> rozmnazac bez ingerencji czlowieka (wielblady? bydlo).


Znowu prorok doradza...
Po pierwsze takie zmiany trwaja BARDZO dlugo /a propos wspolmiernosci
porodowej - bo tak to sie proroku nazywa/, i nie jest to sprawa pokolenia 2
czy 3 tylko znacznie wiekszej ilosci. Po drugie - Grupowiczka juz rodzila,
skoro dala rade , znaczy to ze ma ok drogi rodne wiec "zlych genow" nie ma.
Po trzecie - po co ma cierpiec??? Czy u pacjentow z choroba nowotworowa tez
bys przez analogie nie podal np.morfiny /chocby dlatego ze wiadomo ze dziala
depresyjnie na osrodek oddechowy?/
I jeszcze jedno - nie dotyczy co prawda tematu ale ciebie proroku- z roznych
twoich postow wynika ze masz cos wspolnego z psychiatria, mowiles ze
studiowales medycyne, zakladam wiec ze jestes/byles psychiatra - skoro
pchasz sie z taka pewnoscia w inne dziedziny medycyny , na dodatek nie dajac
najlepszych odpowiedzi, powiniennes to zaznaczac. i nie mieszaj do
wszystkiego religii