Data: 2010-02-23 10:29:41
Temat: Re: Zniewolone umysły: Hipnoza i nie tylko
Od: "Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Magdulińska" <m...@o...pl> wrote in message
news:hlv2m2$q5m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> http://video.google.com/videoplay?docid=-18875918662
62119830#docid=-8865522373286112143
Bylbym ostrozny w okreslaniu co jest manipulacja a co nie.
Granica jest dosc plynna.
np. wojsko - panuje tam rygor, naciski, przymys.
Jednak Ci co byli w wojsku bardzo to przezywaja,
w sensie pozytywnym
duzo przezyc, duzo sie tam dzialo, duzo niespotykanych sytuacji,
sporo emocji.
Zreszta inna kobieta z dokumentu pisze: "przezylam silne, glebokie
doswiadczenie."
Te glebokie doswiadczenia maja miejsce, one są. I to jest celem wlasnie tych
roznych praktyk (w ty wojska). Niekoniecznie trzeba sie z tego "leczyc".
Rzecz w tym ze
1) granica miedzy silnym przezyciem a destabilizacja psychiczna z jego
powodu jest wąska
2) czlowiek znajduje sie nagle w nowej sytuacji i moze sie zagubic
Rzecz w tym zeby doswiadczajac, nie doswiadczyc zbyt mocne, zeby nie doszlo
do
"destabilizacji", z ktorej potem nie mozna sie pozbierac. np. samobojstwo w
wojsku.
Moze to wlasnie strach wspolczesnego czlowieka przed takim glebokiem i
silnym
doswiadczeniem, ktore potrafi zamieszac we wspolczesnym plytkim i
poukladanym swiecie?
Pozdrawiam,
Druch
|