Data: 2003-08-05 11:28:25
Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"zielsko" w news:bgo2a3$1ld$2@atlantis.news.tpi.pl...
/.../
> Nie zrozumiałeś. Nie skreślam. Stwierdzam że taka forma kontaktu
> uniemożliwia Spotkanie.
> Brak Twarzy Drugiego. Niemożliwością staję sie Rozmowa :) Brak
> intymności i poczucia bezpieczeństwa.
> Tym samym nie mogę popatrzeć oczami Drugiego. Zostać zaproszonym.
Nie czujesz, że jest to jakieś ograniczenie?
Twych zdolności?
/.../
> Nie prawdziwego człowieka, a to co odsłania. To widzenie jest zawsze
> cząstkowe i obarczone błędami.
Oczywiście! Bardzo cząstkowe.
W samym zwrocie "cząstkowe" kryje się odpowiedź.
/.../
> > Mówię to, by podkreślić _różnicę_ w postrzeganiu tego co w słowach na
> > szybce, coś co jest naturalnym kontinuum procesu poznawania albo
> > raczej kontinuum ZDOLNOŚCI mózgu.
> Zaraz się wzruszę i porycze. A skąd Ty Allu wiesz co i na ile widzi
> Jerzy?
> Taki eksperyment myślowy.... jak odpowiesz na pytanie: gdzie w tym
> tekście widzisz wyniki, w miarę świerzych, badań?
> O co Cie pytam w tym pytaniu?
Nie mam pojęcia ;).
Ale nie płacz proszę!!
;))
> (...)
> Ciach bo nie rozumiesz czym jest Spotkanie Drugiego :), czym jest moja
> rozmowa z pacjentem, czym jest patrzenie i odczywanie tego co widzi i
> odczuwa Drugi. :)
Ależ domyślam sie Pawle!! I nic tym Twoim Doznaniom nie zabieram!
To Ty usiłujesz zabrać cokolwiek doznaniom moim i nie tylko.
Nie te klocki.
Ja wiem, że są różniaste, a Ty bronisz widoku WŁASNYCH.
> > A potem obija się o "własny sufit", własny odwrócony "lejek nad
> > głową"... szukając dziurki...
> > JeT ma to, czego inni na ogół nie mają!!
>
> Czego? Bezczelności i braku odpowiedzialności za słowo?
...spokojnie. Widzę, że Cię boli.
Spacer!!!
Nie po kałużach!!
OK.OK.... przerwijmy to w chwili, gdy się zaczyna przepychanka
dwóch "taranów" ;), aby nie wyrósł z tego jakiś tyran...;).
/.../
> > Jeśli Pawle dotychczas bawiłeś się w domku klockami prostokątnymi,
> > sześcianami, prostopadłościanami, o najróżnieszych wielkościach i
> > kolorach - w sumie piękna sprawa... (są tam tez zapewne łuki,
> > mosteczki, a może i nawet stożki i walce do budowania kopuł
> > dachów)... możesz z tego zbudować całe miasta!! I budujesz je -
> > LATAMI.
> >
> >
> > Co sie jednak stanie, gdy nagle wujek z ameryki przysle Ci na gwiazdkę
> > opakowanie klocków - a jakże - gdzie po rozłożeniu zobaczysz tylko
> > kupkę JAKIŚ dziwnych elementów - kolistych, wyżłobionych, z dziurkami,
> > jakieś patyczki, kulki puste w środku, szpileczki, i inne dziwolągi...
> > NIEPOJĘTE...
>
> To ja odpowiem tak.
> Twoim zdaniem na psp da sie ułożyć puzzle pod nazwa świat i umysł UGD.
> Moim zdaniem na psp jest zbyt mało elementów. Mało tego układamy je
> tutaj po omacku :)
OK. Zgadzam się (z wyjątkiem paraliżującego słówka "zbyt")
No i "omacek" "omackowi" nie równy!!!;)
Zostańmy więc przy swoich zdaniach.
> Pozdrawiam.
> Paweł Zioło
pozdrawiam
All
|