| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-06-06 06:58:28
Temat: Re: "Zona ulegla"
Użytkownik kolorowa <v...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adlp63$9rn$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> I tak jak oniemiałam, kiedy przeczytałam post Ani, w którym receptą na
> zgodne współżycie z mężczyzną miałoby być oszukiwanie go, tak szczęka
> zaczęła mi opadać coraz niżej, kiedy czytałam najpierw o czepianiu się
> literówek, potem jakieś teksty o szczelince, prymitywne (IMO oczywiście)
A możesz mi powiedzieć, na czym polega prymitywność tekstów o szczelince (w
skarbonce kościelnej)? Według Ciebie, oczywiście...
> sugestie na temat ślubów z cudzoziemcami,
Ania sama przyznała się kilka miesięcy temu, że zawarła ze swoim mężem białe
małżeństwo by oszukać urząd imigracyjny (a dopiero z czasem stali się
prawdziwym małżeństwem) O co więc się oburzać?
> zarzuty o kłamstwo. No i teraz to
> niesamowicie błyskotliwe skojarzenie autorki z niejaką Anną W. To nie
> dyskusja, tylko pyskówka. Może tylko bardziej dystyngowana;-P
> Jest mi naprawdę przykro, bo wolałabym, żeby obiegowe opinie o tym, jak to
> kobiety nie umieją trzymać się tematu i z braku merytorycznych argumentów
> muszą zastępować je zjadliwymi uwagami - nie były prawdą.
Widzisz, Małgosiu... Nie wiem czy czytałaś występy Ani sprzed kilku
miesięcy. To co ona wówczas nawyrabiała na grupie (może ktoś wymieni w
kolejności alfabetycznej - mnie przychodzi do głowy obrażanie osób o innych
poglądach i rozsiewanie nieprawdziwych informacji - ale mam gdzieś maila,
którego wysyłałam do człowieka, który wówczas również wyrażał swoje
zdziwienie naszym podejściem do tej właśnie grupowiczki - na życzenie mogę
go zaprezentować ;-)) sprawiło, że długo
jeszcze będzie miała ustaloną markę.
A fakt, że próbuje się w tej chwili tego wyprzeć, posuwając się do kłamstwa
na pewno nie zdobędzie mojego poklasku.
Już przy poprzednim wątku z jej udziałem tłumaczyłam - zasadniczo nie
napadam na ludzi na grupach. Wiem, że można popełniać błędy, samej mi się
one zdarzają, ale wówczas staram się przyznać publicznie do błędu (choć nie
zawsze mi się to udaje ;-)). Tymczasem Ania bredzi bardzo często, a
przyłapana na tym, zbywa to milczeniem albo wręcz bezczelnie kłamie (jak w
tym poście o szczelince) Przyparta do muru potrafi powiedzieć, że kończy z
przebywaniem na grupie (bo zajmuje jej to za dużo czasu), a następnego dnia
próbować pojawić się na grupie jako całkiem inna osoba...
Mam alergię na tę dziewczynę - i wcale nie dlatego, że jest najpiękniejsza,
najmądrzejsza, najbogatsza etc. Po prostu uważam, że powinno się ponosić
podstawową odpowiedzialność za swoje słowa. I net od tego nie zwalnia. A
Ania najwyraźniej wychodzi z założenia, że jak sobie coś tam palnie i ktoś
jej wytknie, że to nieprawda, to ona po prostu zbędzie to milczeniem i za
chwilę palnie następną rzecz.
Zauważ, że mimo iż wprost zarzuciłam jej kłamstwo, ona nie odpowiedziała na
to ani słowem. Zachowuje się tak, jakby wcale nie wyparła się swoich
wcześniejszych słów, jakby nie próbowała z nas zrobić ograniczonych idiotów
(bo na to mi to wygląda - na robienie z nas idiotów, którzy nie wiedzą, że i
kilka miesięcy temu i teraz rozmawiają z tą samą osobą)
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-06-06 07:19:45
Temat: Odp: "Zona ulegla"
Użytkownik Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:adkojm$2bn$...@n...tpi.pl...
>
> Oczywiście, że jest. Laura Doyle to jej pseudonim. Prawdziwe imię to Anna
> ;-))) Mogę również zdradzić pierwszą literę nazwiska - W. ;-))
>
Monika, obiecywalas ze koniec z mobbingiem w miejscu pracy :-))
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-06-06 07:26:05
Temat: Re: "Zona ulegla"> Znacie ksiazke "Zona ulegla" Laury Doyle???
> Wlasnie wpadla mi w rece. Cudo! Wszyscy moi zonaci koledzy w pracy
byli
> zachwyceni! A moj maz czytal ja przez pol wieczoru:)
O kurcze następny się zdradził z umiejętnością czytania.
Na tych mężczyznach zupełnie polegać nie można.
Teraz pewnie żona od niego zażąda przeczytania (i o zgrozo)
zrozumienia instrukcji działania pralki automatycznej.
A jak inne pomyślą, że może my też umiemy czytać - strach pomyśleć.
;-)))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-06-06 07:30:03
Temat: Odp: "Zona ulegla"
Użytkownik Rena <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adllmt$ngh$...@p...acn.pl...
>
http://www.merlin.com.pl/sklep/sklep/strona.towar?of
erta=234197&zet=ciiiagja
Reno, wielkie podzieki. Wlasnie w czerwcu mamy rocznice slubu. Sprezentuje
ja lubemu, niech poczyta co stracil:-))
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-06-06 07:34:44
Temat: Re: "Zona ulegla"
Użytkownik Asiunia <j...@p...gda.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adn2t1$kig$...@k...task.gda.pl...
> Reno, wielkie podzieki. Wlasnie w czerwcu mamy rocznice slubu. Sprezentuje
> ja lubemu, niech poczyta co stracil:-))
> Asia
Powiedzcie co to za książka. Bo nic nie rozumiem.
Pozdrawiam. Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-06-06 07:44:12
Temat: Re: "Zona ulegla"
Użytkownik Asiunia <j...@p...gda.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adn29n$ic0$...@k...task.gda.pl...
>
> Monika, obiecywalas ze koniec z mobbingiem w miejscu pracy :-))
Ale obiecywałam później, niż to wysłałam :-))
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-06-11 05:42:56
Temat: Re: "Zona ulegla"
Użytkownik Rena <r...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adllmt$ngh$...@p...acn.pl...
> Ufaj bezgranicznie!
<ciach>
> Nie radź!
> Zgadzaj się we wszystkim!
> Kiedy przestaniesz wychowywać męża, odmienisz was oboje. On stanie się
> bardziej odpowiedzialny i pewny siebie, ty spokojniejsza i szczęśliwsza.
> Pojawi się poczucie bliskości, o jakim zawsze marzyłaś.
A potem zgódź się adoptować te nieślubne dzieci, które Twojemu mężowi mogą
się przytrafić pokątnie ;-))
Przepraszam, ale te rady, to coś tak w połowie drogi między fanatycznym
Afganistanem a cywilizowaną Europą (gdyby dodać jeszcze "nie pokazuj swojej
twarzy nikomu poza swoim mężem!" dystans do Azji uległby zdecydowaniu
skróceniu)
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-06-11 06:24:47
Temat: Re: "Zona ulegla">
> Przepraszam, ale te rady, to coś tak w połowie drogi między fanatycznym
> Afganistanem a cywilizowaną Europą (gdyby dodać jeszcze "nie pokazuj
swojej
> twarzy nikomu poza swoim mężem!" dystans do Azji uległby zdecydowaniu
> skróceniu)
Wierz mi, Moniko, ksiazka jest naprawde odlotowa:) Dowiedzialam sie z niej,
ze np. feminizm jest sprzeczny z natura kobiety.
Bardzo mi sie podobala rada, ze jak maz Cie obrazi, to masz westchnac "Ach"
i wyjsc z pokoju:))))))))) Stosuje te metode zaledwie od paru dni i juz sa
efekty:))))))))))
Bomba, polecam wszystkim!
Pozdrawiam,
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-06-11 06:50:26
Temat: Re: "Zona ulegla"> Bardzo mi sie podobala rada, ze jak maz Cie obrazi, to masz
westchnac "Ach"
> i wyjsc z pokoju:))))))))) Stosuje te metode zaledwie od paru dni i
juz sa
> efekty:))))))))))
A jakie, jakie ?
Mój mąz ciagle się o co obraża, ale już dawno przestałam na to zwracać
uwagę ;-)).
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-06-11 06:59:25
Temat: Re: "Zona ulegla">Stosuje te metode zaledwie od paru dni i
> juz sa
> > efekty:))))))))))
>
> A jakie, jakie ?
Zawsze po tym "Ach" oboje dostajemy ataku smiechu:))))))))) Moze o to
chodzilo?
Pozdrawiam,
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |