« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2009-03-12 11:46:16
Temat: Re: Zostałam zaproszona...Użytkownik "Ikselka" napisał:
> >> Do pewnego programu publicystycznego
> > Mailem? :DDDDDDD
> A co, mają podjechać wozem tranmisyjnym pod bramę, czy
> zadzwonić? :->
Mnie kazałaś dzwonić :D
> > A jak zatytułowali zaproszenie do Ciebie - "Sz.P. Ikselka"?
> Jak normalni ludzie tytułują: Szanowna Pani.
Hm. Ryzykowne. Szansa, że Twoja osobość internetowa odzwierciedla płeć
realną wynosi dokładnie 50%. Dla tych, co Cię nie widzieli, oczywiście
:)
Mnie kilka razy nazwano facetem - niektórym w głowie się nie mieściło,
że kobieta może mieć takie pomysły - i sądzili, że te teksty pisze
facet, podszywający sie pod kobietę.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2009-03-12 11:49:23
Temat: Re: Zostałam zaproszona...Vilar pisze:
>> psp w kontekście pola walki i zagarniania sobie użyszkodników pod
>
> Powiedz mi po co?
> Po co robić coś takiego...
a władza nie jest wystarczającą motywacją?
poczucie wyższości i posiadania pakietu kontrolnego psp?
btw - to nie jest moja koncepcja. ja ją tu tylko przypominam.
> (zakładam, że jesteśmy dorosłymi ludźmi, a nie dzieciakami)
a gdzie tkwi różnica?
i dzieci i dorośli wywołują wojny. dorośli tylko mocniej walą.
> (Kroniki Narnijskie piękne są swoją drogą)
mam 6 tomów pierwszego wydania zaczytanych naśmierć.
prosta pouczająca bajka.
i nie wiem czemu, ale bardzo zapamiętałem ryczypiska :)
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2009-03-12 11:53:19
Temat: Re: Zostałam zaproszona...Bo Ryczypisk był trochę jak Wołodyjowski, mały ciałem, wielki duchem i
machał szabelką......
Ja się swojego czasu kilka razy nad nią (Narnią) nieżle poryczałam....
A co do 'konkretów':
> a władza nie jest wystarczającą motywacją?
To weź....
Inteligentni ponoć jesteśmy....
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2009-03-12 11:58:38
Temat: Re: Zostałam zaproszona...Vilar pisze:
> Bo Ryczypisk był trochę jak Wołodyjowski, mały ciałem, wielki duchem i
> machał szabelką......
> Ja się swojego czasu kilka razy nad nią (Narnią) nieżle poryczałam....
>
> A co do 'konkretów':
>> a władza nie jest wystarczającą motywacją?
>
> To weź....
> Inteligentni ponoć jesteśmy....
nie do końca rozumiem.
że jak niby inteligentni to co - nie będziemy się dawać innym czy nie
będziemy się dawać skłonnościom?
bo w pierwszym odruchu pomyślałem o tym drugim.
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2009-03-12 12:02:42
Temat: Re: Zostałam zaproszona...> nie do końca rozumiem.
Dobra...
Pozycja, władza i wszelkie związane z nimi zabiegi wymagają włożenia sporej
ilości energii.
Czyli, żeby podjąć jakiekolwiek tego typu działania trzeba mieć na oku jakiś
konkretny i realny 'zysk', bo w przeciwnym razie po co?
I teraz, jaki byłby ten konkretny i realny 'zysk' w przypadku psp???
Dla mnie bez sensu.
Dla mnie psp jest polem do...uklepywania ozorem, czyli pogadania. Wyłącznie.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2009-03-12 12:12:47
Temat: Re: Zostałam zaproszona...>> (zakładam, że jesteśmy dorosłymi ludźmi, a nie dzieciakami)
>a gdzie tkwi różnica?
>i dzieci i dorośli wywołują wojny. dorośli tylko mocniej walą.
No jest pewna różnica.
Dzieciaki ćwiczą różne rzeczy, wypróbowują je w różnych miejscach.
Zakładam, że my, z racji pracy chociażby, pewne rzeczy mamy już
przepracowane do bólu wręcz, i że wracanie do tych przećwiczonych wywołuje w
nas tylko ....chęć porobienia czegoś innego.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2009-03-12 12:13:10
Temat: Re: Zostałam zaproszona...Vilar pisze:
>> nie do końca rozumiem.
>
> Dobra...
> Pozycja, władza i wszelkie związane z nimi zabiegi wymagają włożenia sporej
> ilości energii.
> Czyli, żeby podjąć jakiekolwiek tego typu działania trzeba mieć na oku jakiś
> konkretny i realny 'zysk', bo w przeciwnym razie po co?
> I teraz, jaki byłby ten konkretny i realny 'zysk' w przypadku psp???
no daruj, a samo zaspokojenie ambicji?
a posiadanie czaru nomen omen jącego tyłka to mała nagroda?
konkretny i realny zysk jest taki - np jeśli w realu rzeczywistość
wydaje ci się odrażająca i nie masz na nią wpływu, to tu można to ładnie
odreagować. skompensować, mówiąc inaczej.
mogę lekko rozwinąć, ale zaraz wychodzę i chyba jest w miarę jasno.
> Dla mnie bez sensu.
dla ciebie :)
> Dla mnie psp jest polem do...uklepywania ozorem, czyli pogadania. Wyłącznie.
a dla mnie pewnym poligonem. staram się pracować nad komunikacją jeśli
już o tym mówimy. leceee
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2009-03-12 13:07:52
Temat: No, a teraz poważnie. Re: Zostałam zaproszona... (was: Zostałam zaproszona...)
Jak dorwę osobę, która mi wysłała email z "zaproszeniem", to się nie
pozbiera.
Co kończy niniejsze bawitko.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2009-03-12 13:15:50
Temat: Re: No, a teraz poważnie. Re: Zostałam zaproszona... (was: Zostałam zaproszona...)Ikselka <i...@g...pl>
1li8wgutzn6kn.1m6k80pla8mxj$....@4...net
> Jak dorwę osobę, która mi wysłała email z "zaproszeniem", to się nie
> pozbiera.
> Co kończy niniejsze bawitko.
O rety :D
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2009-03-12 13:19:08
Temat: Re: No, a teraz poważnie. Re: Zostałam zaproszona...Dnia Thu, 12 Mar 2009 14:15:50 +0100, Saulo napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl>
> 1li8wgutzn6kn.1m6k80pla8mxj$....@4...net
>
>> Jak dorwę osobę, która mi wysłała email z "zaproszeniem", to się nie
>> pozbiera.
>> Co kończy niniejsze bawitko.
>
> O rety :D
>
> Saulo
Bój się.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |