Data: 2010-06-19 16:05:21
Temat: Re: Zostań w domu
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Jun 2010 08:09:31 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> No dobrze, ale problem jest poważny bo nawet wątek szykowałem na temat
> rozwarstwienia w Polsce, na zachodzie tak nie ma. Tam jest
> niedopomyślenia aby bydło atakowało artystów, galerie teatry, tu
> inteligent musi też być chamem, bo go zjedzą.
Twoje idealizowanie Zachodu przypomina mi pewną moją znajomą, która
spędziła 20 lat w USA, skąd wróciła sromotnie, bo przestała tam być
atrakcyjna - z pracy ją zwolnili, bo byli lepsi na jej miejsce, z mężem się
tam rozwiodła, bo znalazl młodszą... jednak będąc tutaj, aby zamaskowac tę
swoją porrażkę przed samą sobą (bo przed innymi nie sposób - koń jaki jest
każdy widzi) ostentacyjnie i głosno idealizuje te Stany, jako krainę
szczęscia i prawa. Psioczy na Polskę i Polaków, na Kosciół, siedząc na
marnej posadce i trzymając się jej pazurami jak kura grzędy. Byle pretekst
wystarczyt, aby zaczęła wykrzykiwać "ten psi kraj", "ci spsiali Polacy",
"Te klechy w kościele"... Ostatnio byłyśmy na pewnej uczelni, gdzie akurat
jej się zacięły drzwi do windy. Zaczęła wykrzykiwać "Tylko w tym durnym
kraju to możliwe! Tylko w tym durnym kraju! W USA nie do pomyślenia jest,
zeby konserwatora nie było!"
Ludzie stojący obok nas patrzyli na nią z politowaniem, jak na wariatkę.
Żałosna kobieta, po prostu. Było mi wstyd za nią, było mi głupio, że mnie z
nią kojarzyli. Zresztą nie pierwszy raz, bo czasem jestem zmuszona z nią
przebywać i ciągle się zdarzają takie sceny. Ostatnio dała stary wytarty
dywan z domku na działce do koscioła, ksiądz podziękował i... użył do
przedsionka. Boszsz, co ona wygadywała na Kosciół! na księży! Żal mi
kobiety.
|