Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zranienie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zranienie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-22 17:11:54

Temat: Zranienie
Od: "Kira" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!!!
Jestem w trudnej sytuacji. Kocham pewnego mezczyzne i on mnie tez kochal...
nie wiem jak jest teraz z jego uczuciami :-(. Dzisiaj sie z nim poklocilam,
nie w realu, tylko poprzez internet, bo czesto tak sie wlasnie kontaktujemy.
Bardzo mnie zranil, powiedzial, abym szla do diabla, strasznie mnie to
zabolalo :-(. Pozegnalam sie z nim, powiedzialam, ze to koniec miedzy nami i
moja duma nie pozwala mi, aby wrocic do niego. Boje sie, ze nie zniose,
jesli nie da zadnego znaku zycia, bo ja go kocham i nie moge bez niego zyc
:-((. To dziwne, ale naprawde go kocham. Niestety boje sie, ze nie potrafie
wybaczac i nie zapomne tego jak mnie potraktowal, mimo tego, ze to bylo
przez internet :-(. Moze to jest glupie... Ale naprawde bardzo cierpie :-(.
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-22 20:30:40

Temat: Re: Zranienie
Od: "ek" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> [...] Pozegnalam sie z nim, powiedzialam, ze to koniec miedzy nami i [...]
> [...] ja go kocham i nie moge bez niego zyc [...]

Przeciez wlasnie zrobilas to samo co on, powiedzialas cos czego tak na
prawde nie czujesz, tylko ze Ty znasz swoje mysli wiesz ze powiedzialas to
pod wplywem emocji, a o tym co on teraz PRZEZYWA nie masz pojecia czy tez
tylko sie domyslasz.
Wyslij mu przez internet krotkie "przepraszam, kocham Cie", a zobaczysz, ze
odpowie Ci tym samym!
Pozdrawiam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-22 20:33:00

Temat: Re: Zranienie
Od: "symbionista" <s...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Kira <a...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8vguhe$749$...@n...tpi.pl...
> Witam!!!
> Jestem w trudnej sytuacji. Kocham pewnego mezczyzne i on mnie tez
kochal...
> nie wiem jak jest teraz z jego uczuciami :-(. Dzisiaj sie z nim
poklocilam,
> nie w realu, tylko poprzez internet, bo czesto tak sie wlasnie
kontaktujemy.
> Bardzo mnie zranil, powiedzial, abym szla do diabla, strasznie mnie to
> zabolalo :-(. Pozegnalam sie z nim, powiedzialam, ze to koniec miedzy nami
i
> moja duma nie pozwala mi, aby wrocic do niego. Boje sie, ze nie zniose,
> jesli nie da zadnego znaku zycia, bo ja go kocham i nie moge bez niego zyc
> :-((. To dziwne, ale naprawde go kocham. Niestety boje sie, ze nie
potrafie
> wybaczac i nie zapomne tego jak mnie potraktowal, mimo tego, ze to bylo
> przez internet :-(. Moze to jest glupie... Ale naprawde bardzo cierpie
:-(.

don't worry, be happy:)

pozdro
symbionista


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-22 21:01:17

Temat: Re: Zranienie
Od: j...@f...edu.pl (Jerzy Tarasiuk) szukaj wiadomości tego autora

>>>>> Kira <a...@g...pl> writes:
> Jestem w trudnej sytuacji. Kocham pewnego mezczyzne i on mnie tez kochal...
> nie wiem jak jest teraz z jego uczuciami :-(. Dzisiaj sie z nim poklocilam,
> nie w realu, tylko poprzez internet, bo czesto tak sie wlasnie kontaktujemy.
> Bardzo mnie zranil, powiedzial, abym szla do diabla, strasznie mnie to
> zabolalo :-(. Pozegnalam sie z nim, powiedzialam, ze to koniec miedzy nami i
> moja duma nie pozwala mi, aby wrocic do niego. Boje sie, ze nie zniose,
> jesli nie da zadnego znaku zycia, bo ja go kocham i nie moge bez niego zyc
> :-((. To dziwne, ale naprawde go kocham. Niestety boje sie, ze nie potrafie
> wybaczac i nie zapomne tego jak mnie potraktowal, mimo tego, ze to bylo
> przez internet :-(. Moze to jest glupie... Ale naprawde bardzo cierpie :-(.

Aniu, pare moich wrazen.
Po pierwsze, to mezczyzna powinien dac kobiecie poczucie stalosci,
wiec jak po jednej klotni nie wiadomo, jak jest z jego uczuciami,
to nie warto za nim sie ogladac. Zalozylbym, ze jesli kochal, to
i nadal kocha. Po drugie: przez internet duzo latwiej mozna zranic
nawet ukochana osobe, bo nie widzi sie jej, nie czuje sie ze to ta
osoba, intelektualnie sie to wie, ale emocjonalnie sie nie czuje.
Moze wez to pod uwage, kiedy on poprosi Ciebie o przebaczenie.
A po trzecie, raczej nie da sie prawidlowo uksztaltowac bliskiej
relacji miedzy osobami bez ilus tam klotni, ilus zranien - dopiero
jak zobaczymy, ze cos rani druga osobe, ze ona akurat na to jest
szczegolnie wrazliwa, mozemy na to spojrzec z punktu widzenia
uczuc do tej osoby, i wlaczyc do swojej psychiki dazenie, by tego
nie robic w przyszlosci. Wybaczania tez trzeba sie uczyc, i mysle,
ze wtedy, gdy ta druga osoba cos zrozumie, i poprosi o wybaczenie.

Jurek
PS: Zauwazylem, ze kiedy przestalas przeklinac, wyrazilas cos,
czego chyba wczesniej nie umialas, a w kazdym razie ja tego
nie zauwazylem: "Zycie jest po prostu fajne :-)))".
Oby tak dalej, odrobina optymizmu zawsze pomaga, by bylo
lepiej - moze z tym mezczyzna tez, czekaj z nastawieniem,
ze on Ciebie poprosi o przebaczenie, a Ty mu przebaczysz,
mysle, ze szybko wyczuje sprawe i poprosi...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-22 21:07:23

Temat: Re: Zranienie
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kira wrote:
[..]
> moja duma nie pozwala mi, aby wrocic do niego. Boje sie, ze nie zniose,
[..]
> przez internet :-(. Moze to jest glupie... Ale naprawde bardzo cierpie :-(.
[..]

Wypieprz taką dumę do śmietnika i to jak najszybciej.
Bo możesz przez nią cierpieć jeszcze bardziej. Moja przyjaciółka uniosła się
taką dumą wobec męża i nie zdążyła się z nim pogodzić


--
100 złotych nagrody na http://www.eteria.net !
Po prostu wpisz szukane słowo w naszej wyszukiwarce i popatrz na liczbę
znalezionych stron - jeśli zawiera w sobie ciąg __365__ to... wygrałeś!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-22 21:09:47

Temat: Re: Zranienie
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kira wrote:
[..]
> moja duma nie pozwala mi, aby wrocic do niego. Boje sie, ze nie zniose,
[..]
> przez internet :-(. Moze to jest glupie... Ale naprawde bardzo cierpie :-(.
[..]

Wypieprz taką dumę do śmietnika i to jak najszybciej.
Bo możesz przez nią cierpieć jeszcze bardziej. Moja przyjaciółka
uniosła się taką dumą wobec męża i nie zdążyła się z nim pogodzić bo
zginął. Nie wiem czy taki żal potrafi cokolwiek zagoić, nawet czas :(((
W takich chwilach fałszywej dumy zawsze zastanów się co by się stało
gdybyś i Ty nie mogła się z nim już nigdy spotkać i powiedzieć mu, że
go kochasz... Lepiej od razu po prostu zadzwonić/napisać i powiedzieć,
że się jest złym na niego, ale dalej się go kocha niż milczeć.
Więc zrób to - po prostu napisz lub zadzwoń.

pozdrawiam
Arek



--
100 złotych nagrody na http://www.eteria.net !
Po prostu wpisz szukane słowo w naszej wyszukiwarce i popatrz na liczbę
znalezionych stron - jeśli zawiera w sobie ciąg __365__ to... wygrałeś!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-22 21:39:44

Temat: Re: Zranienie
Od: "Rince" <r...@b...org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3A1C358B.C9A3A0D4@astec.pl...
> Wypieprz taką dumę do śmietnika i to jak najszybciej.
> Bo możesz przez nią cierpieć jeszcze bardziej. Moja przyjaciółka uniosła
się
> taką dumą wobec męża i nie zdążyła się z nim pogodzić

Dlaczego na tej grupie jeszcze nie spotkalem twojej wypowiedzi, z ktora bym
sie nie zgadzal? Za slabo szukalem, czy moze tu zachowujesz sie ciut
inaczej?

--
Rince
/\Ty wiesz swoje, on wie swoje/\
/\ Ja znam prawde /\


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-23 00:01:00

Temat: Re: Zranienie
Od: "Bizos" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Astec SA <b...@a...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@a...pl...
> Kira wrote:
> [..]
> > moja duma nie pozwala mi, aby wrocic do niego. Boje sie,
ze nie zniose,
> [..]
> > przez internet :-(. Moze to jest glupie... Ale naprawde
bardzo cierpie :-(.
> [..]
>
> Wypieprz taką dumę do śmietnika i to jak najszybciej.

IMHO - masz niewątpliwie rację... ale nie tak do końca.
Na pewno nie "wypieprzyłbym" jej na śmietnik.Duma zawiera w
sobie pewną dozę godności własnej i nie widzę powodu aby jej
sie pozbywać i to akurat na śmietnik - to po pierwsze primo.
Po drugie primo o wcześniejszej lub późniejszej rezygnacji z
pewnej dawki dumy należy IMO zadecydować bezwzględnie
rozważając w tym kontekście osobowość drugiej strony
ponieważ:
1. rezygnacja z tegoż (uczucia dumy) może spowodować złą
interpretację takiego postępowania przez odbiorcę i
wygeneruje odruch ewentualnego lekceważenia: "i tak do mnie
przyjdzie"
2. utrzymywanie dumy to nie tylko sytuacja dramatyczna (nie
zdązyła - jak jest pisane) ale mozliwośc "wykoślawienia"
związku. Facet bojąc się u dziewczyny nadmiaru dumy może
zrejterować z takiego związku ponieważ strach może być
silniejszy od uczcuia kochania czy sympatii. Może też nie
zrejterować ale przyjmie postawę "wiecznego ugodowca" ,
który obawiając się podobnych sytuacji we wszystkim będzie
przytakiwał i na wszystko się zgadzał byleby uniknąć
okoliczności sprzyjających powstaniu kolejnej "dumy".
3. może się na około chwalić (nawet w tzw. dobrej wierze)
jaką to ma upartą i twardą dziewczyną, co w sumie może
wypaść nader śmiesznie i dla niego i dla dziewczyny.


--
Pzdr.
St. b.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-23 06:07:41

Temat: Re: Zranienie
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Pewnego dnia Kira na pl.sci.psychologia napisala:
>
>Jestem w trudnej sytuacji. Kocham pewnego mezczyzne i on mnie tez kochal...
>
Piszesz w czasie przeszlym. skad ta pewnosc, ze juz nie kocha.

>nie wiem jak jest teraz z jego uczuciami :-(.
>
Widzisz, to nie musi byc az tak.

>Dzisiaj sie z nim poklocilam, nie w realu, tylko poprzez internet, bo
czesto tak sie wlasnie kontaktujemy.
>
To trudniej, bo w realu jest szansa na jakis gest, usmiech, rozladowanie
sytuacji. A tak jak sie cos chlapnie to moze byc zle z przeproszeniem.

>Bardzo mnie zranil, powiedzial, abym szla do diabla, strasznie mnie to
>zabolalo :-(.
>
Hmmm, czy moge zapytac dlaczego tak powiedzial? Co Mu
zrobilas/powiedzialas/napisalas?

>Pozegnalam sie z nim, powiedzialam, ze to koniec miedzy nami i
>moja duma nie pozwala mi, aby wrocic do niego.
>
Ej dziewczyno, czasem dume a raczej rzekoma dume nalezy schowac gleboko, a
zamiast tego spojrzec drugiej osobie w oczy wlasnie gleboko i przyjaznie.

>Boje sie, ze nie zniose, jesli nie da zadnego znaku zycia, bo ja go kocham
i nie moge bez niego zyc
>:-((. To dziwne, ale naprawde go kocham. Niestety boje sie, ze nie potrafie
>wybaczac i nie zapomne tego jak mnie potraktowal, mimo tego, ze to bylo
>przez internet :-(.
>
Jesli kochasz to wybaczysz Wam obojgu. Mysle, ze potrafisz tylko przestan
ciagle dopieszczas swoja urazona dume. Jego tez boli. Pamietaj o tym i
pomysl przez Jego pryzmat.

>Moze to jest glupie... Ale naprawde bardzo cierpie :-(.
>
Uczucia, a juz szczegholnie cierpienie nie jest glupie. Nie mow tak.

Moze sprobuj z nim porozmawiac na spokojnie. Moze zacznij od slowa
przepraszam. Zacznij mowic myslac o Was.

Powodzenia Aniu :-)

--
Pozdrawiam,
Marlena Lipińska

Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-23 07:38:21

Temat: Zranienie
Od: Aleksander Nabagło <A...@u...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!

>:-((. To dziwne, ale naprawde go kocham. Niestety boje sie, ze
>nie potrafie
>wybaczac i nie zapomne tego jak mnie potraktowal, mimo tego, ze to bylo
>przez internet :-(. Moze to jest glupie... Ale naprawde bardzo
>cierpie :-(.
Ale czy sie zabezpieczacie w tym internecie,
to znaczy, czy sie klocicie pod ochrona PGP,
czy bez ochrony?

--
A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zdrada
Mam na imie Andrzej - prosze o pomoc
Powitanie
Ponownie
Re: Dyskrecja !

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »