Data: 2010-10-24 19:25:41
Temat: Re: Zróbmy mały rekonesans
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-10-24 19:33, Ikselka pisze:
> Ci prawdziwi!!! lub choćby chcący żyć porządnie musza brać odpowiedzialność
> za WIELE RÓŻNYCH osób, które w ich ręce składają swoje życiowe problemy i
> oczekują ich rozwiązania. Presja odpowiedzialności wykańcza
> dobrych/porządnych kapłanów psychicznie. Zaznaczam: DOBRYCH/PORZĄDNYCH.
To ci dobrzy i porządni muszą być wykończeni psychicznie?
> Znam takie przypadki osobiście.
Zdziwiłabyś się, ale ja też znam przynajmniej jednego naprawdę
porządnego (czyt. wiarygodnego w swej wierze) księdza, profesora
zresztą. Nie powiedziałabym o nim jednak, że jest doświadczony życiowo w
ten sposób, w jaki są doświadczeni przeciętnie mi znani ludzie. Księża
są trochę oderwani od życia z jego codziennymi maluczkimi problemami, z
jakimi zmaga się człowiek. Owszem, zdają sobie sprawę z tych problemów,
ale z punktu widzenia obserwatora. Właśnie to widzę u Drucha i dlatego
mi się skojarzyło (chociaż moje przywiązanie do tego skojarzenia należy
traktować na zasadzie żartu, no i trochę mnie naprowadził swoim nickiem
;) ).
I nie należy tego od razu jakoś negatywnie odbierać.
> Chodzą na codzienne kompromisy z całą parafią
Chodzić na kompromis z całą parafią to nie to samo, co chodzić na
kompromis z jedną osobą.
> Więc mają GORZEJ
Ale ja tu nie negocjuję, kto ma gorzej, kto lepiej. Piszę tylko, że mamy
inaczej.
> Ksieża nie zarabiają na swoje utrzymanie? - może jeszcze powiesz, że
> podatków nie płacą?
Zarabiają na innej zasadzie. I nie powiesz mi, że zawsze płacą podatki
adekwatne do zarobków.
Chyba że pracują w szkole. Wtedy nic dziwnego, że płacą podatki.
Ewa
|