Tak kochanie, czasem coś wrzucę na serwerek I właśnie wczoraj i dziś rano
szykowałam sobie kolejną porcję wzorów, żeby je wysłać jak już będzie gdzie.
I coś mnie podkusiło, żeby popatrzeć na to, co wcześniej sobie ściągnęłam.
Okazało się, ze już część tych wzorów jest. Znaczy się, niepotrzebnie
robiłam drugi raz pracę, którą już ktoś wcześniej wykonał.
Szykując wzory, po prostu nadałam nazwę plikom, np.: "kaktusy Suzanna nr
143. Chyba tak wystarczy. Przecież każda z nas raczej wie, co ma w domu. A
już najwięcej to mam Haftów Polskich i Kramów z Robótkmi. nadanie nazwy to
nie jest nic trudnego, a ułatwi życie.
Pewnie, że jeśli wzory są z internetu, to raczej nie zapisuje się strony, z
której pochodzą. Ale jeśli chodzi o polskie pisma, to łatwo zapamiętać, co
posiadamy.
Przepraszam za zamieszanie. Chciałam ułatwić sobie i innym.
Ela0626



Użytkownik "Anka Deregowska" <a...@k...ae.krakow.pl> napisał w
wiadomości news:slrnafh7pn.o76.annemarie@kni.ae.krakow.pl...
> Iwona Lorent wrote:
> >
> > Użytkownik "ela0626" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> > news:ad9u32$6si$1@news.onet.pl...
> > | wzorki. Siedzę sobie teraz i przeglądam stare pisma (Hafty Polskie,
Kram z
> > | Robótkami, Anny i inne) i stwierdzam, że masa wzorów pochodzi właśnie
z
> > tych
> > | pism.
> >
> > 1.06.2002 - folder danego dnia utworzony przez Monikę
> > Burda - folder wskazujący źródło pochodzenia wzoru
> > maj 1999 - wskazuje na datę publikacji
> > Szydełko - określenie kategorii wzoru i tu dopiero umieścić sam wzór.
> > albo
> > 1.06.2002/Sandra/lipiec 2000/Sweterki dla dzieci
> > itp.
>
> Witam,
> Moze jestem dziwna, ale... Czy nie latwiej podawac to na liscie? I tak
> wiekszosc z nas "zawiadamia", ze wrzucila to czy tamto. Ja nie mam w domu
> dostepu do Inetu, ani skanera, wiec najczesciej skanuje hurtem, a potem
> wrzucam. Tez czasem sciagam cos, co juz mam, ale... jestem wdzieczna, ze
> komus chcialo sie to poskanowac i ze moge z tego skorzystac (przeciez
> nie musiala, a czasem jest to dobra wola kilku osob - jedna ma wzory,
> druga skanuje, trzecia przesyla na serwerek...). Nie wiem, czy Iwona i Ela
> skanuja, ale dokladne opisywanie wzorow jest co najmniej pracochlonne i
> czasochlonne, a tworzenie wieeeelu podkatalogow doprowadzi do tego, ze
> laczac sie przez slabszy modem bedziemy rezygnowac zanim dostaniemy sie do
> wlasciwego wzoru.
> Oczywiscie, jezeli wiekszosc bedzie za proponowanymi rozwiazaniami, to sie
> dostosuje, ale przyznaje szczerze, ze nie jestem za. A poza tym wyobrazcie
> sobie potem przce z przenoszeniem takich podkatalozkow do kategorii...
>
> Pozdrawiam
> Aneczka (Krakow)