Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 80

71. Data: 2000-11-17 11:27:38

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

<r...@m...uni-mainz.de> wrote in message
news:2b62.00000005.3a1512b1@newsgate.onet.pl...
> >
> >
> > Sosenka co jakwyzej ;) po ogledzinach zawartosci moich spodni stwierdzam
iz
> > jestem w 100% mezczyzna ;)
> >
> >
> > sos3n
> > Tez tak podejrzewalam, dlatego nic nie wpomnialam o kolezance Sosence:-)
> A w ogole nie doceniasz sie Sosenko . Te 100%, o ktorych piszesz nie
zaleza
> chyba tylko i wylacznie od tego.
> Gosia

tak :) ale bez tegonie ma tych 100% :) a ja ( zabrzmi to pochlebczo ) jestem
w 100% facetem :) i nikt miniepowie ze jest inaczej :)
sos3n

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

72. Data: 2000-11-17 16:49:50

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ewa po prostu <p...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8v1hb0$k6k$...@n...tpi.pl...

> Było mocno zbadane wychowanie bez stresów - były zachwyty
> i jakoś zaczęto się z tego wycofywać.

Z tym bezstresowym wychowywaniem też nie było tak do końca. Myślę, że pewnym
przyczynkiem mogły się stać odkrycia behawiorystów na temat warunkowania,
wzmocnień pozytywnych i negatywnych, rozkładu wzmocnień w czasie etc.
Wnioski te są trafne, jak najbardziej, z tym że nie przekładają się
bezpośrednio na żaden jedynie słuszny model wychowania. Nie twierdzę, że
badania psychologiczne są zawsze w 100% rzetelne, chociażby z powodu wielu
trudności jakie napotyka metodologia w naukach społecznych. Ale badania
muszą być także replikowalne, dzięki czemu prawdopodobieństwo wyciągnięcia
mylnych wniosków znacznie się zmniejsza.

> Masz gwarancje, że za kilka lat to, o czym
> dzis tak z takim przekonaniem mówisz

Po prostu podaję znane mi (a innym nie) informacje. Nie ma we mnie natomiast
żadnego przekonania, o którym piszesz. O pełnym przekonaniu można mówić w
przypadku wypowiedzi w stylu "na pewno jest to chory związek", "zawsze
powoduje zaburzenia", itd. Jako przeciwwagę dla tego typu nieuzasadnionej
generalizacji, podałam dostępne jak dotąd dane. Przejrzyj je sama i podziel
się własnymi wnioskami, jeśli masz ochotę. :)

> to dla Ciebie może być banał, zdaj sobie sprawę, że dla kazdego, kto
> przychodzi do psychologa/psychoterapeuty jego sprawy są najważniejsze.
> Jakiekolwiek one są.
> A ów jest zobowiązany tak swego pacjenta traktować.
> Dla Ciebie wydawanie opinii o dziecku jest bzdurą

Wskaż, proszę, gdzie wynika z
moich słów, że diagnoza psychologiczna dziecka jest bzdurą.
Wręcz przeciwnie, w pełni zgodziłam się z Tobą co do wartości TEGO
KONKRETNEGO badania. I wyraziłam żal, że takie rzeczy mają miejsce i często
wprowadzają w błąd rodzinę. Sformułowania "nie jest poważną psychologią"
użyłam w odniesieniu do takich właśnie nieprofesjonalnych praktyk.

> Przykro słyszeć, że tego typu psychoanalityczne podejscie
> psychoanalityczne podejście?????
> zwracam Ci uwagę, że w historyjce była mowa o partactwie i
> wyciąganiu wniosków ( procentujących określonymi konsekwencjami)
> na podstawie - np. żle przygotowanego narzędzia badawczego.

Nie zmienia to faktu, że diagnoza osobowości na podstawie czy to testu
Roschacha czy innych technik projekcyjnych jest oparta
na podejściu psychoanalitycznym, które może być narzędziem pomocniczym,
ale w żadnym wypadku nie jedynym traktowanym jako podstawa do wiarygodnej
diagnozy.

> > Zdaję sobie z tego sprawę. Wci?ż kopię w tym temacie. :)

> życzę powodzenia, acz chyba niewielkie są na to szanse.

Dlaczego? Dostęp do tego typu informacji nie jest aż tak trudny.

> a !!! i kto je finansował.... brutalne, prawda ?

Wcale. :) Po prostu samo życie.

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

73. Data: 2000-11-17 19:19:44

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "Ewa po prostu" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Diana" <a...@a...net> napisał w wiadomości
(..................) oraz
> Pozdrawiam,
> Diana
Pozdrowienia dla Ciebie również Ewa
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

74. Data: 2000-11-19 01:33:53

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "Pawel" <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jestem meska szowinistyczna swinia - przykro mi ale jedyna zecza jaka
> toleruje ale nie akceptuje jest homosexualizm - dla mnie nie jest to
> noramlne zachowanie zgodne z pierwowzorem ktory ustanowila natura...
> sos3n

Przeciez w dzisiejszych czasach 90 % robisz zeczy niezgodne z natura.
A moze nie wiesz o tym?

>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

75. Data: 2000-11-20 09:26:56

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przeciez w dzisiejszych czasach 90 % robisz zeczy niezgodne z natura.
> A moze nie wiesz o tym?

chodzi mi o sfere sexualna ktora jest zasadnicza i niezmienialna.
Sugerujesz poparcie dla partenogenezy jako przyszlej mozliwosci przedluzania
naszego gatunku ?
to ze nie robie sporo zeczy zgodnie z natura to jest wyniiem wielu procesow:
miedzy innymi ewolucji ktora pchnela nas do przodu...
a nie powiesz mi chyba ze homosexualizm jest nastepstwem teorii Darwina

sos3n

p.s i jak juz cos piszesz to prosze zebys sie pod tym podpisal - nie wiem
czy wstydzisz sie swoich slow, czy tez moze ktos kozysta z twojego konta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

76. Data: 2000-11-20 18:58:27

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik sos3n <s...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8vaqc7$a3s$...@n...tpi.pl...

> to ze nie robie sporo zeczy zgodnie z natura to jest wyniiem wielu
procesow:
> miedzy innymi ewolucji ktora pchnela nas do przodu...
> a nie powiesz mi chyba ze homosexualizm jest nastepstwem teorii Darwina

A jak sądzisz, dlaczego homoseksualizm nie zanikł w toku ewolucji, skoro wg.
Ciebie "nie jest następstwem teorii Darwina"? ;) Pytałam Cię już o to w
innym poście, cytuję: "[...] homoseksualizmu nie stworzyli ludzie, ale
właśnie natura, tak samo jak wszelkie choroby czy mutacje, niesprzyjające
jednostkom, lecz z punktu widzenia ewolucji być może kluczowe w perspektywie
kolejnych miliardów lat." Podejmij temat, chętnie z Tobą podyskutuję. :)

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

77. Data: 2000-11-20 20:47:18

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

rece mi opadaja.... czyli uwazasz ze natura dozy do destrukcji gatunku
ludzkiego ? bo nie powiesz mi ze spoleczenstwo homosexualistow bedzie sie
spokojnie rozmnazalo?chyba za duzo ksiazek s-f sie naczytalas - proponuje
cos lzejszego - o sierotce marysi i te sprawy ;)
sos3n

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

78. Data: 2000-11-20 20:49:16

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik sos3n <s...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8vc27m$647$...@n...tpi.pl...

> czyli uwazasz ze natura dozy do destrukcji gatunku
> ludzkiego ? bo nie powiesz mi ze spoleczenstwo homosexualistow bedzie sie
> spokojnie rozmnazalo?

Zamiast zadawać kolejne pytanie, odpowiedz wreszcie na moje: Dlaczego
homoseksualizm nie został wyeliminowany przez selekcję naturalną?

> chyba za duzo ksiazek s-f sie naczytalas - proponuje
> cos lzejszego - o sierotce marysi i te sprawy ;)

A ja proponuję coś Dawkinsa, np. "Samolubny gen". :)

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

79. Data: 2000-11-20 21:12:55

Temat: Re: Zwiazek malzenski wsrod homoseksualistow
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Diana" <a...@a...net> wrote in message
news:3a198f58@news.astercity.net...
> Użytkownik sos3n <s...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:8vc27m$647$...@n...tpi.pl...
>
>
> > czyli uwazasz ze natura dozy do destrukcji gatunku
> > ludzkiego ? bo nie powiesz mi ze spoleczenstwo homosexualistow bedzie
sie
> > spokojnie rozmnazalo?
>
> Zamiast zadawać kolejne pytanie, odpowiedz wreszcie na moje: Dlaczego
> homoseksualizm nie został wyeliminowany przez selekcję naturalną?

dlatego samego dlaczego natura nie wyeliminowala chorob

>
> > chyba za duzo ksiazek s-f sie naczytalas - proponuje
> > cos lzejszego - o sierotce marysi i te sprawy ;)
>
> A ja proponuję coś Dawkinsa, np. "Samolubny gen". :)
>

miekie serce twardy tylek

> Pozdrawiam,
> Diana
>
>
sos3n

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

80. Data: 2000-11-21 17:44:45

Temat: Natura vs homoseksualizm, bylo: Zwiazek malzenski homoseksualistow
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik sos3n <s...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8vc3nn$a5r$...@n...tpi.pl...

> > Zamiast zadawać kolejne pytanie, odpowiedz wreszcie na moje: Dlaczego
> > homoseksualizm nie został wyeliminowany przez selekcję naturalną?
>
> dlatego samego dlaczego natura nie wyeliminowala chorob

Cieplo, cieplo... :) Temat sam w sobie bardzo ciekawy i inspirujacy. Byc
moze w perspektywie kolejnych lat ewolucji homoseksualizm okaze sie z
jakichs przyczyn naturze niezbedny. My
jeszcze nie moze dociec z jakich, ale wartosciowanie "zamyslow" natury jest
w ogole cokolwiek ryzykowne. Np. gen, wywolujacy anemie sierpowata (choroba
smiertelna), pelni role adaptacyjna w innym aspekcie (ochrona przed
malaria).

Natomiast Twoje obawy o dazenie natury do autodestrukcji sa bezpodstawne -
homoseksualizm nigdy nie byl na tyle powszechny, by jakos znaczaco nam w tym
wzgledzie zagrozic. :)

Pozdrawiam,
Diana