Data: 2005-12-22 12:21:06
Temat: Re: Życie, a może śmierć
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zrozpaczona_mddm; <dodut6$rg9$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Jakoś nie potrafię o wielu sprawach zapomnieć.
Załatw sobie *realne* wsparcie [znajomych, leki] i rozmawiaj z nimi o
temacie, którego nie "potrafisz zapomnieć" - mz. lęk przed takimi
rozmowami nie wynika z "otwierania się", ale z emocji, które one
wywołują. Ogólnie takie rozmowy są niebezpieczne, ale innej drogi, żeby
pewne sprawy zamknąć, nie ma.
Flyer
|