Leszek wrote:

>>jedyny, ktory zawsze chciala studiowac... Boi sie glownie tego, ze ja
>>nie bede w stanie zarobic na jej studia/przyszla rodzine - boi sie, ze
>>strace prace (sam sie tego boje od czasu do czasu) - od ktorej zalezy
>>nasz legalny status w Stanach. Uwaza mnie za nieudacznika i lenia,
>>ktory ma mozliwosci, tylko nie chce z nich korzystac. Sama nie
>>pracuje, bo nie ma pozwolenia a nie chce na czarno.

Podpinam sie tu, bo nie chce mi sie sciagac wczorajszych postow ;)

Nie wiedzialam, ze w Stanach TZ moze dostac pozwolenie na pobyt nie
bedac mezem/zona
osoby majacej takie pozwolenie. Czy cos sie zmienilo ?

Pytam, bo moi znajomi brali kiedys specjalnie w tym celu slub ;)

zaintrygowana Dunia
--
Once sex was fun and diving was dangerous.
Today sex is dangerous and diving is fun.