Data: 2010-07-15 10:54:51
Temat: Re: Zyjmy tak pieknie, jak tylko umiemy
Od: "kant.or" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał
> Zdaje się nasze <jestem> rozlane jest nie tylko po naszym
> ciele, ale i po całej okolicy, i to nie tylko tej najbliższej,
> zarówno w czasie, jak i w przestrzeni.
:Kazde Jestem plus reszta wszechswiata to Calosc.
:Niezaleznie od tego, w co, czy w kogo, wierzymy,
:oraz jak, i z kim, zyjemy. Lecz dla hipotetycznej
:swiadomosci, zlokalizowanej w miejscu wszechswiata,
:oddalonym od nas o tysiace parsekow, jestesmy
:jedynie Przypuszczeniem. I jeszcze dlugo tak bedzie.
:Tym niemniej, odczucie wspolistnienia ze Wszystkim,
:to ciekawy stan. Pozwalajacy w dowolnej chwili ogladac
:dowolne tematy z dowolnej strony.
:Ogolnie mowiac.
:Albo mowiac: ja to tak widze.
Siostra, czuję się, jakbym siedział obok Ciebie na ławce
w parku i właśnie przypalał sobie fajurka :)
Piękne chwile...
> Możesz mi zdradzić, co sprawia Ci największą
> radość w życiu (prócz tego, o czym nie chcesz
> mówić, ma sie rozumieć) ?
:W zasadzie, oprocz tego, o czym nie chce mowic :),
:nie mam tematow, ktore daja mi jakas ekstremalna
:radosc, niczym fajerwerk pod niebiosa.
:Ciesze sie wszystkimi jasnymi drobinkami, bo
:w moim zyciu, tak wyszlo, jest sporo trudow.
I nie chcesz o tym mówić ? Wcale a wcale ?
:A ja, tak wyszlo, wybieram, wyszukuje wsrod nich,
:niczym Kopciuszek w popiele, chwile radosne,
:diamenciki blyszczace, dajace lekkosc i usmiech.
:Co mi zreszta, ostatnio, coraz lepiej wychodzi.
:Cwiczenie czyni mistrza ;)
Ćwiczysz samotnie, czy mąż wiernie
się tym ćwiczeniom przygląda
i uczestniczy ? :o/
:A tak w ogole, przyczyny moich radosci bywaja
:dosc zmienne.
:Dzisiaj na przyklad, radosc sprawilaby mi burza
:z solidnym deszczem i ochlodzeniem chociaz
:o kilka stopni.
No, ja też nie jestem genami z Egiptu,
a w każdym razie nie bliskimi.
:W minionym tygodniu byl to koncert, w ktorym
:uczestniczylam nie jako dorosla kobieta, ale jako
:nastolatka, spiewajaca na glos piosenki sprzed
:lat, jak przed laty :)
Jak to ?
:Ku radosci artystow, widzacych moja radosc.
: zapewniam Cie, z wlasnego doswiadczenia zreszta,
:że nic tak nie raduje i nie daje takiego poweru w czasie
:wystepu, jak pozytywny odzew publicznosci.
Jesteś piosenkarką ? Aktorką śpiewającą ? :o/
A niech to..., czyli bogini... publiczności...
zdar
kant.or
|