« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-07-29 22:10:51
Temat: Re: Żywa bibliotekaW dniu 2010-07-29 23:57, `l'o.ś pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał
>
>>> Wybacz słowo, siostra ( mówię to całkiem świadomy,
>>> choć po trzech browarach:) ale wali mnie, co kto myśli
>>> ]na temat semityzmu, zwłąszcza że mój stary jest
>>> zdeklarowanym antysemitą :o/
>>> Chę tę Ksiązkę "wypożyczyć" i już, rozumiesz to ? :o/
>>
>> Siostra basen chyba nie zrozumiała od razu Twojej sugestii. Bywa.
>> Emota wysle, jak sobie poradze z kompem.
>> --
>> Paulinka
>
> Paulina, ja poważnie o tej Książce,
> jestem Żydem, przynajmniej psychicznie
> zdeklarowanym :o)
>
> zdar
> `l'oś
rozważałeś kiedyś, że uważanie się psychicznie za Żyda może być próbą
kompensacji poczucia małej własnej wartości? Żyd to jednak wybraniec
Boga, mimo częstych ataków na nich, mają wysoką pozycję w kulturze, są
bliżej Boga z samej natury. Ja miałem raz fazę, że spytałem dziewczynę
obcą przy metrze, czy wyglądam na Żyda. Odpowiedziała, czy nie mam
jakichś poważniejszych problemów. Myślę, że miałem wtedy właśnie to, o
czym teraz mówię: być blisko Boga, to być Żydem. Czasem nawet uważałem
się za Jezusa (wysoko w kulturze i myśli ludzkiej, więc jeśli jestem
poniżony, to wzlatuję wysoko, jeśli jestem Jezusem). Do tego doszło to,
że mój Tato był trochę antysemitą z czasów międzywojennych. Pomyślałem
wtedy, że może jego ojciec - który ich podobno zostawił - był Żydem, i
stąd ta niechęć w jego rodzinie czy w nim samym do Żydów. Zapytałem
potem ojca, czy jego ojciec był Żydem, czemu mój Tato z pewnością
zaprzeczył.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-07-30 05:02:18
Temat: Re: Żywa bibliotekaDnia 2010-07-29 22:03, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Thu, 29 Jul 2010 12:30:31 +0200, `l'oś napisał(a):
>
> Posuń się, bo znowu mam dwa kilo do zrzucenia :-)
>
> PS. Po jednym dniu na diecie Dukana strułam się i już po diecie, wracam do
> włąsnego wynalazku odchudzeniowego - Żydzi, choroba, mają rację we
> wszystkich swoich nakazach i zakazach, one nie wzięły się znikąd; nosz już
> wiem, dlaczego nie jada się mięsa razem z serem i jogurtem :-D
Przypadkiem wymyśliłaś test na żydostwo?
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-07-30 06:50:02
Temat: Re: Żywa biblioteka
Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i2tmcl$dbk$1@news.onet.pl...
> Dnia 2010-07-29 22:03, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Thu, 29 Jul 2010 12:30:31 +0200, `l'oś napisał(a):
>>
>> Posuń się, bo znowu mam dwa kilo do zrzucenia :-)
>>
>> PS. Po jednym dniu na diecie Dukana strułam się i już po diecie, wracam do
>> włąsnego wynalazku odchudzeniowego - Żydzi, choroba, mają rację we
>> wszystkich swoich nakazach i zakazach, one nie wzięły się znikąd; nosz już
>> wiem, dlaczego nie jada się mięsa razem z serem i jogurtem :-D
>
> Przypadkiem wymyśliłaś test na żydostwo?
>
> Qra
To Jezus jadał mięso z serem i jogurtem ? :o/
`l'oś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-07-30 08:10:43
Temat: Re: Żywa biblioteka
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:b506c6ff-1e02-4e76-bd41-17b7486c5fd8@z10g2000yq
b.googlegroups.com...
Vilar napisał(a):
> Trafi�am na t� informacje i przeczyta�am z zapartym tchem (wi�c
> siďż˝ dzielďż˝).
> Niesamowity pomysďż˝ i idea.
>
> http://partnerstwo.onet.pl/1620419,3505,1,artykul.ht
ml
> http://www.mediateka.biblioteka.wroc.pl/?go=doradztw
o
>
> MK
>
> PS. Tylko czemu (znowu) we Wroc�awiu? No czemu?
>
>
>
> ***
> Mieszkaďż˝ w samym sobie
> jak gawron w wie�y bez dachu.
Vilar jesteś ekstra, ale zauważ ,że jedna z książek to zakonnica i nie
jest to dziwne, że tam się pojawia, bo zakonnica wybrała tryb życia
singla, a z tego co sami widzimy wiejkie tumany na grupie takich
prześladują.
________
Globku, ale jeśli jej działania podyktowane są świadomym wyborem (a myślę,
że tak, skoro miała odwagę dać się wypożyczyć), to tylko się cieszyć. Co
nie?
Nie widzisz nic dobrego w "wiejskich tumanach" (matko, aż zgrzytam zebami
jak to piszę).
To nie jest tak, że jedna opcja niesie ze sobą bezwzględne dobro, a druga
bezwzględne zło. Popatrzyłabym na to jak na ying-yang, jak na wzajemne
uzupełnianie się. Bo każda postawa ma dobre i złe strony. (1)
"Miejskie tumany" też mają swoje za pazuchą i często są bardzo pogubione
(jakbyś nie wiedział).
(i nie zastanawia Cię, czemu "miejskie tumany" tak chętnie zwiewają na wieś?
Czego nam brakuje w mieście?)
MK
(1) jest to chyba najważniejsza lekcja, którą wyniosłam z NLP.
Dam Ci przykład: Stosunek do problemów.
- Są osoby, które problemy pokonują z marszu, bez zastanowienia. Zaletą jest
to, że wiele problemów jest szybko rozwiązywanych, a wadą, że równie często
rozbijają sobie nos.
- Są osoby, które zanim rozwiążą problem oglądają go z wielu stron i pod
światło. Zaletą jest fakt, że rozwiążą większość problemów, często w sposób
optymalny i nie nabiją sobie guza. Wadą, że potrafią utknąć przy problemie,
którego pierwsza grupa nawet nie zauważyła.
Nic nie jest absolutnie dobre i absolutnie złe. Ale możemy się wszyscy od
siebie czegoś nauczyć
(dlatego tak lubię rozmaitość).
(znalazłam jakiś Wstęp Seymora do ściągnięcia, ale nie wiem, która to wersja
publikacji:
http://rs102.rapidshare.com/files/24421424/O_Connor_
Joseph__Seymour_John_-_NLP_-_Wprowadzenie.pdf)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-07-30 08:12:03
Temat: Re: Żywa biblioteka
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:b506c6ff-1e02-4e76-bd41-17b7486c5fd8@z10g2000yq
b.googlegroups.com...
- a że walczysz pazurami z pewnymi postawami, to podziwiam.....
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-07-30 08:20:40
Temat: Re: Żywa bibliotekaUżytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał
> Globku, ale jeśli jej działania podyktowane są świadomym wyborem (a myślę, że
> tak, skoro miała odwagę dać się wypożyczyć), to tylko się cieszyć. Co nie?
:o)
Zaraz jak przeczytam tę "Żydówkę", chętnie wypożyczę
tę "zakonnicę" z tej wrocławskiej biblioteki:o)
Ten pomysł zrewolucjonizuje czytelnictwo
na całym świecie. Jestem dumny,
że to właśnie Polacy wpadli na ten po mysł,
choć zdaje się jako drudzy po Duńczykach,
ale ich też lubię, a sreberko to też niezła rzecz :o)
> Nie widzisz nic dobrego w "wiejskich tumanach" (matko, aż zgrzytam zebami jak
> to piszę).
> To nie jest tak, że jedna opcja niesie ze sobą bezwzględne dobro, a druga
> bezwzględne zło. Popatrzyłabym na to jak na ying-yang, jak na wzajemne
> uzupełnianie się. Bo każda postawa ma dobre i złe strony. (1)
A jakie złe strony miała postawa Jezusa,
miał lordoze czy tam skolioze ? :o/
> "Miejskie tumany" też mają swoje za pazuchą i często są bardzo pogubione
> (jakbyś nie wiedział).
> (i nie zastanawia Cię, czemu "miejskie tumany" tak chętnie zwiewają na wieś?
> Czego nam brakuje w mieście?)
Fajnych dziewczyn ? :o/
>
> MK
> (1) jest to chyba najważniejsza lekcja, którą wyniosłam z NLP.
> Dam Ci przykład: Stosunek do problemów.
> - Są osoby, które problemy pokonują z marszu, bez zastanowienia. Zaletą jest
> to, że wiele problemów jest szybko rozwiązywanych, a wadą, że równie często
> rozbijają sobie nos.
> - Są osoby, które zanim rozwiążą problem oglądają go z wielu stron i pod
> światło. Zaletą jest fakt, że rozwiążą większość problemów, często w sposób
> optymalny i nie nabiją sobie guza. Wadą, że potrafią utknąć przy problemie,
> którego pierwsza grupa nawet nie zauważyła.
> Nic nie jest absolutnie dobre i absolutnie złe.
Jesteś buddystką :o/
>Ale możemy się wszyscy od siebie czegoś nauczyć
> (dlatego tak lubię rozmaitość).
Czekam na ten dzień, kiedy to Polacy we Wrocławiu
wpadną na pomysł, już jako pierwszi na świecie,
że czytelnicy mogą się sami nawzajem wypożyczać :o)
Chyba sie przeniose do Wrpocławia, jak Boga Kocham :o)
>
> (znalazłam jakiś Wstęp Seymora do ściągnięcia, ale nie wiem, która to wersja
> publikacji:
> http://rs102.rapidshare.com/files/24421424/O_Connor_
Joseph__Seymour_John_-_NLP_-_Wprowadzenie.pdf)
Dzięki, poczytam, jak wytrzeźwieję :o)
zdar
`l'oś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-07-30 08:28:52
Temat: Re: Żywa bibliotekaDnia Thu, 29 Jul 2010 23:55:46 +0200, `l'o.ś napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał
>
>>> Tak sie tylko zastanawiam po co oni se obcinajom... :o/
>>
>> No, pomyśl, pomyśl...
>
> Słyszałem, ze to troszku chroni od AIDS'a,
W pewnym sensie - ponieważ odsłonięty nabłonek żołędzi znacznie grubieje
bez osłony, więc jest odporniejszy na wirusy.
Ale to małe ma znaczenie wobec ew. uszkodzeń.
Najbardziej chodzi o obniżenie (dzięki pogrubieniu nabłonka) wrażliwości
żołędzi na bodźce, dzięki czemu obrzezani znacznie dłużej mogą być "w
gotowości" podczas aktu płciowego. I ta zależność to jest fakt stwierdzony.
> ale przecież wtedy niem było jeszcze AIDS'a, tak ? :o/
Były inne "aidsy" - zwłaszcza w tym klimacie. Obrzezanie ułatwiało higienę.
Że przeszło w zwyczaj, wydajacy się (nieświadomym jego znaczenia) dziś
zupełnmie nieuzasadnionym jak inne zwyczaje typu rozdział kuchni mlecznej
od mięsnej, skrwawianie mięsa (chroni przed szybkim zepsuciem), to już inna
sprawa, sprawa zrozumienia uwarunkowań tego narodu i warunków/klimatu w
jakim się poruszał niegdyś.
Żydzi bardzo dokładnie kultywują zwyczaje i ryty, mają w tym WIELKĄ rację i
świadomość, że w każdym momencie znowu mogą się stać narodem wygnanym i
wędrującym.
My, Polacy, powinniśmy z nich brać przykład w zachowywaniu rodzinnych i
narodowych tradycji, pielęgnacji czystości języka i kultywowaniu religii -
wobec naszych historycznych ciężkich doświadczeń. Tymczasem nasza
powszechna błoga beztroska w wierze w dobrotliwość naszych sąsiadów stać
się moze naszą zgubą. Żydzi przeżyją, my już niekoniecznie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2010-07-30 08:29:13
Temat: Re: Żywa bibliotekaVilar pisze:
>
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
> news:b506c6ff-1e02-4e76-bd41-17b7486c5fd8@z10g2000yq
b.googlegroups.com...
>
>
> - a że walczysz pazurami z pewnymi postawami, to podziwiam.....
>
> MK
Podziwiasz globa?
Że jak to baaardzo efeministycznie ujęłaś walczy pazurami
czyli w rzeczywistości ubliża innym od ku*ew, pi*d
i najgorszych oraz grozi przemocą, w tym kobietom i dzieciom?
Sorry, to nic osobistego, ale IMO szmacisz się w tym momencie
i poczułem do ciebie takie obrzydzenia jak do niego czy cepa,
ponieważ tym stwierdzeniem zatarłaś różnice między wami.
No cóż, skoro masz taki przymus, to:
- plonk.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2010-07-30 08:29:50
Temat: Re: Żywa bibliotekaDnia Thu, 29 Jul 2010 23:57:38 +0200, `l'o.ś napisał(a):
> (...)
> jestem Żydem, przynajmniej psychicznie
> zdeklarowanym :o)
>
> zdar
> `l'oś
No to się obrzezać musisz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2010-07-30 08:32:22
Temat: Re: Żywa bibliotekaW dniu 2010-07-30 10:29, Sender pisze:
> Vilar pisze:
>>
>> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:b506c6ff-1e02-4e76-bd41-17b7486c5fd8@z10g2000yq
b.googlegroups.com...
>>
>>
>> - a że walczysz pazurami z pewnymi postawami, to podziwiam.....
>>
>> MK
>
> Podziwiasz globa?
> Że jak to baaardzo efeministycznie ujęłaś walczy pazurami
> czyli w rzeczywistości ubliża innym od ku*ew, pi*d
a ty nazwałeś mnie czubem. To było ok?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |