To twoje hipotezy oparte na twojej wierze.

W bieżącym cyklu ewolucji chodzi o tożsamość duchową i umysł.
A te zmieniają się nieustannie w tempie coraz szybszym, co powoduje
coraz większy rozłam pomiędzy człowiekami i ludziami.

Ludzie nie mają ochoty pojąć dokąd zmierza pociąg w którym jadą
w pewnym sensie "na gapę", ale wysiąść z niego także nie chcą.
Jak się zorientują w swoich iluzjach na ten temat, to będą chcieli
go zatrzymać, i wtedy [znowu] trzeba będzie odczepiać ich wagoniki.

Ludzie są _potwornie_ głupi i ograniczeni i muszą sobie wmawiać,
że to co ich wszystkich razem wziętych przerasta po tysiąckroć,
albo jeszcze bardziej jest tylko iluzją "wariatów". ;)
Dlatego nie maja przed sobą żadnej realnej przyszłości IMHO.
A zabije ich ich własna głupota, prymitywizm i ograniczenia, które
tak bardzo wysoko cenią.

--
CB


Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:gao24l$701$1@news.onet.pl...

> Gdyby (zupełnie teoretycznie) udało się odmrozić kogoś sprzed kilku
> tysięcy lat, to nie różnił by się od obecnego człowieka