« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-06 19:43:23
Temat: a naczynka na nogach?Dopiero w tym roku zaobserwowałam u siebie na lewej (tylko!) nodze popękane
naczynka. Kilka na udzie, natomiast dużo więcej na łydce. Domyślam się, że
może to mieć związek z tabletkami anty, które podobno niezbyt pozytywnie
wpływają na żyły. U mnie w rodzinie też dziedziczne są żylaki.
Pytania mam dwa: czy oprócz zamykania laserowego, które jest raczej
koszmarnie drogie, istnieje sposób na pozbycie się tego, a przynajmniej na
niedopuszczenie na pojawianie się kolejnych (bo jak mniemam, te popękane
kiedyś znikają)? Witamina C?
No i jeszcze, czy mogę dalej używać depilatora? Osobom z żylakami raczej się
tego nie zaleca, ale czy wosk byłby bezpieczniejszy? Nie dość, że też
wyrywa, to jeszcze rozgrzewa i rozszerza naczynia krwionośne.
Dzięki!
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-07-06 21:36:13
Temat: Re: a naczynka na nogach?
> Dopiero w tym roku zaobserwowałam u siebie na lewej (tylko!) nodze popękane
> naczynka. Kilka na udzie, natomiast dużo więcej na łydce. Domyślam się, że
> może to mieć związek z tabletkami anty, które podobno niezbyt pozytywnie
> wpływają na żyły. U mnie w rodzinie też dziedziczne są żylaki.
Czy z tabletkami anty to nie mam bladego pojęcia, dziedziczne to moga
być, ja mam tebdencje po mamie a do tego praca stojąca i mam za swoje.
Tez mam pajączki na nogach, szczegolnie na łydkach.
> Pytania mam dwa: czy oprócz zamykania laserowego, które jest raczej
> koszmarnie drogie, istnieje sposób na pozbycie się tego, a przynajmniej na
> niedopuszczenie na pojawianie się kolejnych (bo jak mniemam, te popękane
> kiedyś znikają)? Witamina C?
Zapytaj w aptece. Podobno rutinoscorbin uszczelnia czy cos innego robi z
naczynkami, poza tym sa maści, tableteczki do lykania itp..
> No i jeszcze, czy mogę dalej używać depilatora? Osobom z żylakami raczej się
> tego nie zaleca, ale czy wosk byłby bezpieczniejszy? Nie dość, że też
> wyrywa, to jeszcze rozgrzewa i rozszerza naczynia krwionośne.
Ja pokłóciłam się z depilatorem. Nie chce wywoływać wilka z lasu (i
kolejnych pajączków) a podobno depilator go wywołuje. Pozostała mi
maszynka :-(((, bo po kremach depilujących mam podraznienia.
pozdrawiam
femme
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |