Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
-mail
From: Aicha <b...@t...ja>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: a propos -Kiedy lekarz nie zgadza się z własnym zaleceniami?
Date: Tue, 15 Nov 2011 23:52:56 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 56
Message-ID: <j9uqg9$99b$1@news.onet.pl>
References: j9t9mq$dpk$...@n...onet.pl
<8...@y...googlegroups.com>
<j9trrq$k9n$1@news.onet.pl> <j9u2k7$kjn$1@news.onet.pl>
<j9u8eg$ko3$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: wo98.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1321397577 9515 80.55.196.98 (15 Nov 2011 22:52:57 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 15 Nov 2011 22:52:57 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; rv:8.0) Gecko/20111105 Thunderbird/8.0
In-Reply-To: <j9u8eg$ko3$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:614445
Ukryj nagłówki
W dniu 2011-11-15 18:44, Iwon(K)a pisze:
>>>> Odpowiem co wiem, i krotko bo jestem w robocie. Moja odpowiedz dot.
>>>> przytoczonego artykuklu. O ile dobrze pamietam opisana w sytuacja
>>>> miala miejsce w USA. Wydaje mi sie ze odpowiedzialnosc prawna w tym
>>>> kraju jest mocno egzekwowana.
>>>
>>> pod warunkiem ze pacjent ma ma imie majkiel a nazwisko dżekson - nigdy
>>> rozdzielnie ;)))) a reszta to zapewne jak wszędy...
>>
>> Nie jak wszędy. Procesy z McDonaldsem,
>
> chcialam moze rozwiac jeden mit frywolnosci systemu sadowniczego w usa,
> ktory widze kroluje niepodzielnie. Otoz owa starsza pani, ktora
> zasadzila McDonalda
> - nie zostala uznana w 100% ofiara
> - w ogole zaczela sie sadzic, bo Mc Donald zupelnie ja olal kiedy
> wiedzac, ze podaje wrzatek do picia- przekraczjac normy termiczne jakie
> inne restauracje stosowaly,,
> pani sie dosc powaznie poparzyla (poparzenie 3 stopnia, i to jeszcze w
> miejscach najbardziej wrazliwych- pani chyba z rok byla leczona, i
> pozostala z bliznami o ograniczeniami fizycznymi) , poza tym wielu
> innych klientow poparzylo sie dosc powaznie wczesniej i zwrocilo uwage,
> ze podawany jest wrzatek a nie "goraca kawa"- mimo wszystko McDonald
> wszystko mial gdzies, i uznawal ze ma swoje normy i nic nikomu do tego.
> A ze pani poniosla dosc powazne koszty leczenia, pozostala trwale
> uszkodzona, to i starala sie o jakies odszkodoawanie nawet za leczenie
> (tutaj tez bym rozwiala moze niewiedze, ze takie sadzenie innych o
> koszty leczenia sa dosc czeste z powodow lezacej i kwiczacej w usa
> kapitalistyycznej sluzby zdrowia. Czyli jak nie masz forsy, czy nie
> pracujesz w odpowiedniej pracy, czy jestes jakos chory i podejrzanie
> zdrowy, to po porstu zadna ubezpieczalnia cie nie ubezpieczy. A jesli
> zachorujesz przez np nieodsniezony chodnik, to wtedy stalbys sie
> bankrutem- bo koszty sa tutaj niebotyczne- no wiec zaczyna sie szukac
> forsy gdzie mozna. A ze ktos ponosi wine, ze nie machnal lopata na
> chodniku, to i zaczyna sie akcja sadowinicza)
>
> no wiec wracajac do owej pani, i arogancji McDonalda- sprawa poszla do
> sadu, i McDonald chyba zostal uznany w 70% , owa Pani w 30%. A forse
> jurorowie przywalili chyba juz ze zlosci na arogancje wielkiej
> korporacji wzgledem maluczkich.
Dzięki za rozjaśnienie. Ja tylko chciałam uświadomić Izie, że
odpowiedzialność prawna lekarzy w Stanach jest pojęciem znacznie
szerszym i - przede wszystkim - rzeczywiście istniejącym, w porównaniu
do naszej pięknej ojczyzny.
Zatem można sądzić, że TAM odpowiedzialność za śmierć pacjenta może być
dla lekarza wymiernie bardziej dotkliwa niż za uboczne skutki leczenia -
czy raczej WYleczenia.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
|