Data: 2013-06-26 17:49:16
Temat: Re: a propos ryb
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 26 Jun 2013 16:59:00 +0200, "?? )><((((((o> " napisał(a):
> W dniu 2013-06-26 16:39, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 26 Jun 2013 15:55:20 +0200, "?? )><((((((o> " napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-06-26 15:50, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 26 Jun 2013 15:48:01 +0200, "?? )><((((((o> " napisał(a):
>>>>
>>>>> ona mnie chwali szczerze za
>>>>> moje prace a ja ją za to bardzo szanuje.
>>>>
>>>> He he 33333-)
>>>
>>> co w tym śmiesznego. twoja sympatie
>>> do ludzi biorę sie z niczego ?
>>
>> Na pewno nie biorą się z ich podziwu dla mnie, nie uprawiam handlu.
>
> podziwu nie, nigdy tego nie oczekuje
> ponieważ jestem osobą dośc skromną. raczej niezawistnych
> wyrazów uznania. wiem że nie rozumiesz tego
> pojęcie :)))))))))))))))))
Ja tam bardziej doceniam "niezawistne" wyrazy krytyki, z nich można coś
konstruktywnego wyciągnąć zawsze. Chwalących z miejsca obdarzam dużą porcją
ostrożnosci i dystansu, łatwo jest bowiem chwalić, bo nic to nie kosztuje i
można tylko zyskać u chwalonego...
>
>>> to znaczy że antypatie_antyżydowskie_ również :)))
>
>> Historia to FAKTY i nic ich nie zmieni. Zawsze powtarzam: polubię Żydów
>> natychmaist po tym, jak oni polubią Palestyńczyków. Widzisz, nie chcę tu
>> nic dla siebie, a TY i owszem osobiste handełe coś za coś - więc różniczka
>> jest ewidentna.
>
> jest taka niepisana zasada: nie wtrącać sie
> w cudze sprawy bo sa cudze a ty nie znasz wszystkich
> faktów dot. sprawy.
Wystarczy mi, że Żydzi odcinają Palestyńczyków od wody, burzą osiedla i
rabują ich oliwkowe gaje wyciągając buldożerami stare oliwkowe cenne karpy,
cały majątek rodzin - to się równa śmierci.
> pominąwszy juz fakt czy palestynczyków
> obchodziłby twój los gdyby napadło nas pastwo podziemnej
> pomarańczy.
Jesteś interesowna do bólu - rozumujesz wciąż tym samym schematem "co ja
będę z tego miała", no nie możesz się od tego uwolnić. Ja jestem wolna od
tego typu obciążeń :->
> no i chcesz dla siebie.
Jak wyżej.
> twoja sypatia do ż zadziała
> tylko wówczas gdy... dla kogo to jest jak nie dla ciebie :))))
Jak wyżej.
> dla twojego komfortu/osobistego poczucia europejskiej kulturowej
> sprawiedliwości
Dziecinko, Izrael i Palestyna są tak daleko od Europy... O co Ty mnie
posądzasz.
> tego potrzebujesz i od tego warunkujesz sympatie dla
> narodu ktorego polityki czy działań nie pojmujesz bo tam nie funkcjonujesz.
PODOBIENSTWA w sytuacji Polaków niegdyś oraz Palestyńczyków dziś wystarczą.
Jestem na to bardzo, ale to BARDZO czuła. Na tej samej zasadzie jestem za
wolną Czeczenią! :-]
> swoja droga pokrętne to jak szukasz takich dalekich
> pretekstów do usprawiedliwienia własnej antypati,
Tak Ci wygodnie SOBIE to tłumaczyć , prawda? Moja antypatia nie bierze się
znikąd, lecz tylko i wyłącznie z paskudnych sprzeczności prezentowanych
przez żydowski naród, który raz obwołuje się narodem wybranym, po czym
równocześnie uważa się za naród najboleśniej udręczony i żąda na każdym
kroku od wszystkich wynagradzania mu tego i kolejnych ustępstw bez końca,
szantażując niechętnych oskarżeniami o antyżydostwo, a jak przychodzi co do
czego sam równie sprawnie tłamsi i morduje jak jego niegdysiejsi
prześladowcy.
Więc Ty światła kobieto-Europejko rusz swoją naiwną główką i spróbuj
samodzielnie (a nie pod żydowskie dyktando) pomyśleć, o co tu biega i czy
taki naród wart jest tej ZBYT łatwo dawanej im przez Ciebie sympatii która
Cię nic nie kosztuje bo chcesz być taka milusia i fajna, a którą na siłę
chce na Tobie wymóc. I zastanów się, ZA CO TY NAPRAWDĘ lubisz Żydów, bo
skoro doskonale wiesz, ZA CO lubisz np Fra czy kogokolwiek, no to nie
powinnaś mieć chyba problemu z tym :->
> podczas gdy
> podsycana jest ona nie tylko zaraz za progiem a w zasadzie
> na całej ziemi.
Pierdoty.
> i taka mała dygresja -
> https://www.youtube.com/watch?v=eqm32W-lnpA
I taka mała dygresja:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1414
0590,ONZ__Armia_Izraela_torturowala_palestynskie_dzi
eci.html
Miłego lubienia życzę.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
|