W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>
> Chiron pisze:
>
>> Przypomniał mi się mój znajomy, który kiedyś mnie odwiedził- i w pewnym
>> momencie z całą powagą powiedział, że własnie ten pan w TV wydał
>> polecenie, żeby zapalić latarnie na ulicy (moment wcześniej zapaliły
>> się)- a to jest sygnał dla snajpera po drugiej stronie ulicy, żeby go
>> zabić. Nie uśmiechnął się, był poważny. Za chwilę znów był przemiłym,
>> dowcipnym kumplem, który przyszedł do mnie na piwko. Później okazało się,
>> że koleś niestety- ale miał niedobór litu w organizmie- a wtedy jeszcze o
>> tym nie wiedział...Sprawdź, globciu
>
> na moim lokalnym miejskim forum internetowym, jest pewien radny, którego
> jedyną mantrą jest: "to wina burmistrza". abstrahując od tego czy ma rację
> czy nie, wchodziłem z nim onegdaj w męczące mnie polemiki. męczące
> dlatego, iż ten burak nie posiadł znajomości czytania ze zrozumieniem, a
> pytania o konkrety i podstawy swoich oskarżeń, traktował jako obronę
> jaśnie nam panującego.
> i kiedyś nieźle wiało w naszej okolicy - tak, że ludziom pozrywało trochę
> dachów.
> kilka dni później, w jednej z dyskusji z buraczanym radnym, oskarżył on
> mnie publicznie o to, że najprawdopodobniej, ja złośliwie mu ten dach
> zerwałem.

No no, trenerze, dużo widać możesz... strach z Tobą zadzierać.

Qra