Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: abstrakt - konkret było:# talia
Date: Wed, 5 Nov 2003 09:25:18 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 127
Message-ID: <boabq4$30o2$1@foka1.acn.pl>
References: <bo5a5s$2g8e$1@foka.aster.pl> <5...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.71.5.200
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: foka1.acn.pl 1068020356 99074 10.71.5.200 (5 Nov 2003 08:19:16 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Wed, 5 Nov 2003 08:19:16 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MSMail-Priority: Normal
User-Agent: Hamster/2.0.1.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:237588
Ukryj nagłówki
Mania napisała w wiadomości news:5b53.000000e2.3fa77b3d@newsgate.onet.pl...
[...]
> taka jestem ordynatoryjna bo mi ta nieJetowa zasada dała do myś
> albo raczej do podmyślenialenia
Po mojemu to zwyczajnie przekombinowane.
> bo myslałam wszakże o czymś zupełnie innym
> o tym, że mi kółka do fotela wykonali wbrew prawom fizycznym
> i działać nie chcą :))
> i tyak sobie spojrzałam na te kółka
> i wiesz co?
>
> one są abstrakcyjne!!
> :)
Nie żadne abstrakcyjne tylko spartolone. ;P
> ale w tym stwierdzeniu są dwa twierdzenia nawzajem się wykluczające
> a w tych dwuch nastepne i nastepne itd
Teraz Ty utrudniasz. Przekombinowane.
> w czym rzecz
> otóż
> abstrachując odbiegamy od rzeczywistości, od konkretu
> konkret to coś ci daje sie zmierzyć zważyć,
> posiada swoje własciwości fizyczne itd
Nigdzie nie odbiegamy, tylko kategoryzujemy. Taka właściwość umysłu.
Wykształciła się w nas celem sprawniejszej orientacji w otoczeniu.
Kategoryzując porządkujemy sobie to otoczenie, bo tylko w uporządkowanym
mamy szansę się orientować.
Kategoryzacja może być piętrowa (na rozmaite sposoby), np. kategoria "pies"
zawiera podkategorie "duży pies"/"średni pies"/"mały pies" albo "bulgot",
"sweter", "jajnik", "dupelek" itd. W ramach jednej kategorii można tworzyć
mnóstwo podkategorii w zależności od przyjętego kryterium. A wszystko po to,
żeby się orientować w tzw. otaczającej rzeczywistości. Kórtko mówiąc, jeżeli
uchla Cię przypadkiem jajnik lub dupelek, to masz pełne uzasadnienie aby
ostrożnie postępować w przypadku także innych ras mimo dość zasadniczych
różnic między nimi itp. Jeżeli zostałaś podrapana przez małego kota, to
widząc dużego, np. tygrysa, dopiero masz pietra itd. Orientowanie się jest
warunkiem koniecznym przeżycia.
> pytając: "co to jest abstrakt?" popełniamy błąd podstawowy
> poprzez samo sformuowanie pytania: 'co to jest?'
> tak formuowane pytanie ukonkretnia jego podmiot
> no i wychodzi bzdura na kółkach
> kompletny kociokwik i pomieszanie pojęć
> jak sie tak zaczyna to i tak sie kończy
> to zuuuuupełnie nie ta mańka ;)
A ja tam jestem dobrej myśli.
Abstraktem jest kategoria w stosunku do wszelakich swych podkategorii (czyli
uogólnienie). Gdzieś na najniższym poziomie tej kategoryzacji znajduje się
konkret, np mój zupełnie namacalny jamnik, czy Azor mojego kumpla. ;)
> wróćmy więc do tego kółka
> patrzę ja sobie na to kółko i... widzę, że patrzę!
> chciałabym, żeby dało sie to przełożyć na Wasze
> dało się?
Jasne.
Wyszłaś z siebie i stoisz obok. ;))
> mam przed sobą konkret
> ale to co widzę, to już abstrakt - ukonkretniłam?
> nie do końca
Znów chyba przekombinowane.
Po mojemu to widzisz konkret, który w umyśle kategoryzujesz, celem
zrozumienia tego co widzisz.
Jeżeli od najmłodszych lat troskliwi rodzice kłapali: "zobacz Maniusia jaki
ładny piesek", to teraz widząc każdego konkretnego burka, pierwsze co robisz
w swoim umyśle, to kategoryzujesz burka: "O pies", a dopiero w drugiej
kolejności wchodzisz w szczególy, czyli rozmaite podkategorie np:
"ni pies ni wydra, ale ma coś z owczarka" itd. itp. ;)
> to że posiadam swiadomość istnienia to konsekwencja tego,
> że jestem wyposażona w umysł - aparat poznawczy
> ten z kolei wyposarzony jest w wiele róznych narzędzi
> do przetwarzania/interpretowania otoczenia/konkretów
Zwłaszcza w zdolność kategoryzowania, czyli abstrachowania.
> no i
> tu jest ten pies pogrzebany!
>
> gdy skierowuje swoje receptory wzroku na kółko
> w moim mózgu powstaje obraz kółka
> i dalej, jesli mój mózg funkcjonuje tak jak
> mózgi większości przedstawicieli mojego gatunku
> to będę sie teraz mogła posługiwać opisem tego obrazu,
> bedę mogła wykorzystać go do dalszych działań,
> równiez takich którte pozwolą mi na funkcjonowanie w grupie
> społecznej ponieważ, bedę sie posługiwała podobnym
> obrazem kółka jak większość członków tejże populacji
> co to "to" kółko zinternalizowało, znaczy postrzegło
> i uświadomiło
>
> odwracam więc problem do góry nogami ;o))))
>
> to nie abstrakt jest niepoznawalny
> umysł jest aparaturą abstarhującą/przetwarzającą otoczenie
Czyli po mojemu kategoryzującą w celu określenia i przez to
zrozumienia tego otoczenia.
> abstrahujemy w ciągłym pragnieniu poznania
> poznać usiłujemy konkret
>
> a to właśnie ten konkret jest niepoznawalny :o)
I tym sposobem, Twój ukochany pinczer (gdybyś go miała) myliłby Ci się
nieustannie, jeżeli już nie z innymi psami, to przynajmniej z innymi
pinczerami.
A Ty jakimś dziwnym trafem patrząc na innego konkludujesz jedynie:
"o, jaki podobny do mojego". ;)
A masz coś chciała. ;P
Mówiłam, że przekombinowane.
Idąc dalej tym tropem dochodzimy do solipsyzmu.
Buziaki. Bacha. ;)
|