A FollowUp to a message dated 13 Apr 2004 from pl.soc.religia
message-id= news:c5g891$o14$1@inews.gazeta.pl signed by
=sve@na=:

>> Zreszta to jest hipotetyczna mozliwosc, bo nie wykonuje
>> zawodu lekarza od dawna. Nie lubie zawodu lekarza, bo jest
>> to zawod upolityczniony bardzo. Profesor medycyny w jednym
>> panstwie jest nikim w drugim panstwie. Jakby profesor
>> medycyny z Polski rozpoczal leczenie chorych w Szwecji to
>> by zostal przestepca.
>
> Kolejne klamstwo. Rozpoczac leczenie moze po uzyskaniu
> szwedzkiej legitymacji, co przy stopniu profesora medycyny
> wymaga tylko zdania egzaminu z jezyka.

Hahahahahahahahha :-)))))))))

Czyli wedlug biurokracji szwedzkiej uzdrowienie chorego przez
fachowca jest przestepstwem jesli nie zna lokalnego jezyka
szwedzkiego? A jesli polski profesor uzdrowi polskiego
emigranta w Szwecji? Po co mu znajomosc szwedzkiego? Chyba po
to aby bronic sie przed szwedzkim prokuratorem?

Znam polskich informatykow co bez znajomosci szwedzkiego
pracowali w Szwecji, bez znajomosci niemieckiego pracowali w
Niemczech. Po prostu inne zawody sa wolne, o wiele bardziej
wolne, niz zbiurokratyzowany, upolityczniony, broniony przez
lokalne lekarskie korporacje i sitwy zawod lekarza.

--
Albert Jacher lek., Twórca Religii Mądrości
www.albertanism.freezope.org
news:alt.religion.albertanism