Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Re: albertanism a aborcja ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: albertanism a aborcja ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-27 18:33:29

Temat: Re: albertanism a aborcja ?
Od: "alt.religion.albertanism" <i...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 27 Jun 2003 from alt.religion.albertanism
message-id= news:bdhbnv$9ft$1@sunflower.man.poznan.pl :

>> no wlasnei jaki jest JEDNOZNACZNY stosunek albertanisku do zabijania
>> nienarodzonych ludzi ?
>> tomasz

Pytasz, cytuje: "do zabijania nienarodzonych ludzi ?"

Zgaduje wiec, ze jestes jahuszuanowym/jezusanowym prowokatorem i wcale nie
chodzi ci o poznanie madrosci.

Wyjasniam ci, ze odwrotnie niz wy wyznawcy boga Jahuszuah, ja wyznawca
bóstwa Wakan Alo, objekt nienarodzony nie uznaje za czlowieka. Jesli objekt
jest spłodzony, ale nie urodzony jeszcze, to nie jest to 'człowiek' tak jak
falszuja wyznawcy Jahuszuah, ale 'embrionem człowieka' albo 'płodem
człowieka'
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=13551

Embrion ludzki jest organizmem pasozytujacym na organizmie kobiety i nie
jest zdolny do samodzielnego zycia niepasozytniczego tak jak człowiek.


> wiem ze źródła, że jednoznaczny stosunek do aborcji polega na tym, że to
> mocno zależy od sytuacji. priorytetem jest mądrość, raz mądrze będzie
> "usunąć" ciążę, a czasami nie.

Tak. Zgadzam sie z toba. Ty pojales juz ogolne zasady nauki religii
albertanowej. Gratuluje! :-)

Religia Madrosci to taka religia, dla ktorej priorytetem jest madrosci i
zachowanie madre i madrzejsze.

Religia Madrosci opiera sie na Teorii Madrosci a w Teorii Madrosci jest
zapisane, ze "Wszystko jest jakos religijne."
Dlatego i przerywanie ciazy tez jest jakos religijne.

W Teorii Madrosci jest tez zapisane, ze "Objekty maja ich specyficzne
zestawy wartosci atrybutow np. madry/glupi, dobry/zly".

Z tego wynika logicznie, ze kazde przerwanie ciazy ma jakis specyficzny
stosunek dobre/złe, madre/głupie. Bardzo wiele zalezy od okolicznosci,
przyczyn, motywacji. Przerwania ciazy moga byc wiec i madrzejsze i leprze,
i głupsze i gorsze.

Albertanism nie ma wiec jednego, jednoznacznego stosunku do zabijania
embrionow i płodow ludzkich. Zalecam, tak jak we wszystkim, postepowanie
madrzejsze i lepsze, kierowanie sie rozsadkiem, religijnoscia albertanowa,
wiekszymi korzysciami dla rodziny i spoleczenstwa.

Nie jest wielkim problemem naplodzic potomkow - wielu nawet glupszych i
gorszych nastolatkow to potrafi! Problemem i sztuka jest wychowac potomkow
i dzieci na madrzejszych i lepszych, zdrowszych, szczesliwszych,
przedatnych spoleczenstwu ludzi.


"Jeśli nie wspierasz dobra, to wspierasz zło."

Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., Twórca Religii Mądrości
www.albertanism.freezope.org/pl/com/usenet.html ./contact.html
news://news.man.poznan.pl/alt.religion.albertanism
www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=showuser
&userid=39078

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-06-27 21:44:23

Temat: Re: albertanism a aborcja ?
Od: Anka Łazowska <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

alt.religion.albertanism wrote:
> A FollowUp to a message dated 27 Jun 2003 from alt.religion.albertanism
> message-id= news:bdhbnv$9ft$1@sunflower.man.poznan.pl :
>
>
>>>no wlasnei jaki jest JEDNOZNACZNY stosunek albertanisku do zabijania
>>>nienarodzonych ludzi ?
>>>tomasz
>
>
> Pytasz, cytuje: "do zabijania nienarodzonych ludzi ?"
>
> Zgaduje wiec, ze jestes jahuszuanowym/jezusanowym prowokatorem i wcale nie
> chodzi ci o poznanie madrosci.
>
> Wyjasniam ci, ze odwrotnie niz wy wyznawcy boga Jahuszuah, ja wyznawca
> bóstwa Wakan Alo, objekt nienarodzony nie uznaje za czlowieka. Jesli objekt
> jest spłodzony, ale nie urodzony jeszcze, to nie jest to 'człowiek' tak jak
> falszuja wyznawcy Jahuszuah, ale 'embrionem człowieka' albo 'płodem
> człowieka'
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=13551
>
> Embrion ludzki jest organizmem pasozytujacym na organizmie kobiety i nie
> jest zdolny do samodzielnego zycia niepasozytniczego tak jak człowiek.
>
>
>
>>wiem ze źródła, że jednoznaczny stosunek do aborcji polega na tym, że to
>>mocno zależy od sytuacji. priorytetem jest mądrość, raz mądrze będzie
>>"usunąć" ciążę, a czasami nie.
>
>
> Tak. Zgadzam sie z toba. Ty pojales juz ogolne zasady nauki religii
> albertanowej. Gratuluje! :-)
>
> Religia Madrosci to taka religia, dla ktorej priorytetem jest madrosci i
> zachowanie madre i madrzejsze.
>
> Religia Madrosci opiera sie na Teorii Madrosci a w Teorii Madrosci jest
> zapisane, ze "Wszystko jest jakos religijne."
> Dlatego i przerywanie ciazy tez jest jakos religijne.
>
> W Teorii Madrosci jest tez zapisane, ze "Objekty maja ich specyficzne
> zestawy wartosci atrybutow np. madry/glupi, dobry/zly".
>
> Z tego wynika logicznie, ze kazde przerwanie ciazy ma jakis specyficzny
> stosunek dobre/złe, madre/głupie. Bardzo wiele zalezy od okolicznosci,
> przyczyn, motywacji. Przerwania ciazy moga byc wiec i madrzejsze i leprze,
> i głupsze i gorsze.

masz racje. Ale kurcze blade, tak naprawde nikt poza kobieta, ktora
bezposrednio jest zaangazowana w problem nie moze nic w tej kwestii
powiedziec. Bo albo to beda uczelniane dysputy, albo jad, ktory chce sie
przelac w zwiazku checia zajecia jakiegos stanowiska badz naciskow
religijnych etc. Szczerze mowiac denerwuje mnie, gdy w kwestii abotcji
wypowiadaja sie faceci badz politycy. To naprawde problem bardziej
zlozony i z pewnoscia strona, ktora moze tu cokolwiek powiedziec jest
kobieta, ktorej sprawa dotyczy bezposrednio.

> Albertanism nie ma wiec jednego, jednoznacznego stosunku do zabijania
> embrionow i płodow ludzkich. Zalecam, tak jak we wszystkim, postepowanie
> madrzejsze i lepsze, kierowanie sie rozsadkiem, religijnoscia albertanowa,
> wiekszymi korzysciami dla rodziny i spoleczenstwa.

no i pieknie. tyle tylko, ze w pewnym momencie nastepuje jednak
"uczlowieczenie". To nie jest na tyle proste, ze wlaczy sie sposob
myslenia "albertanskiego" i ma sie rozwiazanie.
Wszystko to o czym piszesz jest teoria. A czy tak naprawde masz pojecie,
co czuje kobieta w momencie kiedy staje przed dylematem aborcji?
To bardzo proste ujac w slowa i do tego bardzo piekne slowa swoje
przekonania. Tyle tylko, ze zwroc uwagwe, ze Ciebie nigdy taki wybor nie
bedzie dotyczyl bezposrednio. Jestes niejako obserwatorem z boku i to,
co piszesz jest o tyle wlasnie prostsze, ze nigdy nie bedzie Twoim
problemem.

> Nie jest wielkim problemem naplodzic potomkow - wielu nawet glupszych i
> gorszych nastolatkow to potrafi! Problemem i sztuka jest wychowac potomkow
> i dzieci na madrzejszych i lepszych, zdrowszych, szczesliwszych,
> przedatnych spoleczenstwu ludzi.

jak to mowia, "zeby miec prawo jazdy, trzeba zdac egzamin". Zeby miec
dzieci nie trzeba....
To samo zreszta tyczy sie posiadania zwierzat.
Oczywiscie - kwestia najwazniejsza w tym temacie jest odpowiedzialnosc i
swiadomosc podejmowania decyzji, pewna dojrzalosc emocjonalna.

> "Jeśli nie wspierasz dobra, to wspierasz zło."
>
> Z dobrymi życzeniami,
na wzajem,
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-06-27 22:40:43

Temat: Re: albertanism a aborcja ?
Od: "Michal" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Anka Łazowska" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:
[...]
> Szczerze mowiac denerwuje mnie, gdy w kwestii abotcji
> wypowiadaja sie faceci badz politycy. To naprawde problem bardziej
> zlozony i z pewnoscia strona, ktora moze tu cokolwiek powiedziec jest
> kobieta, ktorej sprawa dotyczy bezposrednio.
Dlaczego uwazasz ze decyzja o aborcji jest wylacznie sprawa kobiety?
Sprowadzasz role mezczyzny wylacznie do zaplodnienia, a potem "sio!".
A to przeciez wspolne dziecko, zarowno kobiety, jak i mezczyzny.
Faktycznie - to kobieta ma rodzic i inne takie fizyczne sprawy, ale TO JEST
DZIECKO DWOJGA LUDZI!

I tak troszke OT:
A pozniej sie dziwicie, ze facet alimentow nie chce placic. Do decydowania o
losie - tylko kobieta. O finansach - oboje. Niezle rownouprawnienie, co?

> Wszystko to o czym piszesz jest teoria. A czy tak naprawde masz pojecie,
> co czuje kobieta w momencie kiedy staje przed dylematem aborcji?
> To bardzo proste ujac w slowa i do tego bardzo piekne slowa swoje
> przekonania. Tyle tylko, ze zwroc uwagwe, ze Ciebie nigdy taki wybor nie
> bedzie dotyczyl bezposrednio. Jestes niejako obserwatorem z boku i to,
> co piszesz jest o tyle wlasnie prostsze, ze nigdy nie bedzie Twoim
> problemem.
Z powyzszego wynika, jak to strasznie macie przerabane z tym rodzeniem.

Dodaj moze jeszcze "ech... co wy o zyciu wiecie. Wy to tylko piwo i pilka
nozna". :)
Cos mi sie wydaje, ze jestes kolejna zdeptana przez obrzydliwy samczy
swiat...

Pozdrawiam
Michal


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dawczyni JAJECZEK
Kolka.
Do A&A Kotwica
pytanie o grupę krwi
grupa krwi dziecka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »