Data: 2004-01-06 13:11:28
Temat: Re: alkohol
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@s...na.sojusze> napisał w >:
>
> > zakładam, że mam nad nimi pewną kontrolę
> > jako osoba trzymająca smycz ;)
>
> kazdy napoleon tak twierdzi
> ;)
;) moje (przyszłe) małżeńskie inicjały to NB
Napoleon Bonaparte
>
> > no i to moje "pieski"
> > znamy się od dawna
> > działamy w porozumieniu ;))
>
>
> coś za coś:
> one cię gryzą, a ty je głaszczesz
same kłopoty z nimi
no to po co je w ogóle mieć
te pieski?
> > > przefarbowac duszę juz trudniej.
> > > ale da się.
> >
> > jak?!
> > jak ją przefarbować??
>
> duszę do przefarbowania nalezy przygotować.
pilnie czytam instrukcję obsługi: ;)
> najpierw trzeba usunąć resztki włosów i kawałki mięsa,
> następnie rozprostować, namoczyć, wygnieść i wymiędlić.
> przenicować i rozpruć na boku.
oki, wykonane! ;)
> w tak spreparowaną duszę wpuścić nieco zatęchłego powietrza.
> niech poleży miesiąc w ciepłym i wilgotnym pomieszczeniu
och, już kilka miesięcy moja tak leżakuje
i ze stęchlizny wyleźć nie może ;)
> aż cała przejdzie zgnilizną. lepiej jest gdy dusz więcej - proces
> przebiega sprawniej i efektywniej.
oki, u mnie są dwie
tak dobrze? ;)
więcej to ich już raczej nie będzie
ani mniej też nie ;)
siedzą w tej stęchliźnie
dwie przyjaciółki bliźniacze
i się upierają, że tam im dobrze ;)
> kiedy już wystarczajaco długo poleży , należy usunąć
> wierzchnią warstwę pleśni, duszę wypchać suszonymi liśćmi,
> umocować na sztalugach i przystapic do malowania
> jaskrawociepłymi quasioptymistycznymi kolorami.
> nalezy przy tym uważać - nieostrożny ruch pędzla
> i można sobie ubabrać sumienie.
no, skoro nas są dwie ;)
to nie ma kłopotu
jedna drugą ślicznie wymaluje
pozdrowienia
Natalia
|