tomek wilicki pisze:
> STranger wrote:
>
>> tomek wilicki pisze:
>>> Definicja alkoholizmu zaczyna się bodajże od 1-2 piw tygodniowo,
>>> ale "przeciętni słowianie" lubią sobie wmawiać, że 5 piw dziennie to
>>> jeszcze normalne, kontrolowane życie.
>>
>> 2 piwa tygodniowo to już alkoholizm? Hehe, chyba ktoś nadgorliwie
>> zdefiniował ten alkoholizm.... ;)
>> Pewnie taką definicję układali byli alkoholicy z AA. Trochę to zgodne z
>> moją teorią, że byli alkoholicy widzą wszędzie i we wszystkich dookoła
>> alkoholików :D
>> Chyba z 90% dorosłej populacji byłoby alkoholikami gdyby 2 piwa
>> tygodniowo były tego wyznacznikiem.
>>
>
> być może byłaby to słuszna definicja - ja w każdym razie bym się pod nią
> podpisał. Alkoholizm (i każda inna narkomania) dla mnie zaczyna się wtedy,
> gdy odurzanie się specyfikami staje się elementem życia codziennego. Jeśli
> ktoś odurza się co kilka dni, dla mnie jest to równoznaczne z tym, że dany
> specyfik stał się częścią jego życia.
>



Zarcie trawy jak krowa tez jest nalogiem.