Data: 2001-05-25 10:32:44
Temat: Re: anorektyczka
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie dla nich. Caly czas obsesyjnie przygladaja sie swojemu cialu,
> powtarzaja ze sa za grube. Jedzenie stanowi dla nich meke (a wiem bo
> probowalam jedna namowic, poza tym sama pamietam jak po wyjsciu ze
> szpitala gdzie lezalam pod kroplowka nie bylam w stanie nic przelknac
> bo sie zoladek odzwyczail od trawienia i maly kes powodowal rosniecie
> w ustach i reakcje wymiotne).
Tu potwierdzę - po dwóch tygodniach absolutnego zakazu jedzenia (rozwalająca
się wątroba), przez pierwszy tydzień płakałam na widok kogoś jedzącego, po
kilku kolejnych dniach stało mi się to obojętne, a po dwóch tygodniach,
jedzenie przestało mi być w ogóle potrzebne.
Tylko ta waga...
poniedziałek 43 kg, środa 41,5, piątek 40,5...
Na szczęście mój syn nie lubi kaszek dla dzieci, a ja sobie przypomniałam,
że kiedyś dawało się to jeść :)
Asmira
|