Jack Houseman; <9d1b9$42e27e18$540adc4c$1549@news.chello.pl> :

<cut>

> Otoż zauwazylem - juz nie raz, ze w niektorych sytuacjach "lepiej mi sie
> mysli na ekranie", "na papierze", itp...
> Tak jakby cos co jest bardziej "namacalne" pobudzalo do jeszcze lepszego
> myslenia na ten temat - i formulowania tych mysli.

Bajdy Panie Jack. ;) To w sytuacjach rzeczywistych coś Ciebie pobudza
nie dając możliwości myślenia - jesteś uwarunkowany negatywnie na cechy
rozpoznawane w ludziach i tyle. W sytuacji "pisanej" możesz wykorzystać
pełnię swoich możliwości bez "psychotycznego" ponaglania obecnością
innych ludzi.

> Zastanawiam sie jaki jest mechanizm tego swoistego dodatniego sprzezenia
> zwrotnego i - co wazniejsze - czy nie daloby sie tego w jakis sposob
> wykorzystac swiadomie? :-)

Pisząc? ;)

> Czy informacja trafiajac ponownie do oka (a moze i ucha - jesli ktos jak to
> sie mowi "mysli na glos") przyczynia sie do wiekszego pobudzenia mozgu i
> lepszego skupienia sie na problemie?

Nie, to sytuacja "społeczna" WYMUSZA bezrozumne komunikaty. Dotarłeś
właśnie do drugiego poziomu Zrozumienia. ;)

> Czesto na przyklad opisanie problemu na papierze, rozbijanie na punkty
> pozwala na szybsze znalezienie rozwiazania problemu - wlasciwie dlaczego?

Dlatego, że nie jest to TYLKO odpowiedź na obecność innych osób.

Flyer - Broń Boże nie jestem specjalistą