> Mam prawo jazdy kat B. Od 2 lat. W pracy zacząłem korzystać z samochodu
> służbowego związku z tym wysłali mnie na badania psychotechniczne na
> kierowcą. Na tych badaniach okazało się że nie potrafię równo ustawić 3
> patyczków (w dopuszczalnej normie) panie poinformowały mnie że wynik testu
> jest negatywny i ze uratować może mnie zaświadczanie od okulisty ze mam
> widzenie obuoczne (TNO) jaki takiego zaświadczania do miesiąca nie
> przyniosę to wysyłają pismo do urzędu komunikanci i zostanie mi _odebrane_
> prawo jazdy

Współczuję Ci takiej sytuacji.
Kilkanaście lat wstecz miałem prawko "B" wydane na 3 lata ze względu na
słaby
wzrok i konieczności jazdy w okularach. Prawko się kończyło, więc trzeba
było
je przedłużyć i coś mnie podkusiło, żeby pójść do przychodni
"specjalistycznej"
Tam pani doktor orzecznik stwierdziła, że nie może mi wydać przedłużenia,
jak
nie stawię się w kolejnej "specjalistycznej" pracowni. Poszedłem głupi do
wyznaczonej
pracowni i się zaczęło....
Dowiedziałem się tam, że mam zeza, brak obuocznego widzenia i czego tam
jeszcze
tylko nie wymyślono. Padło stwierdzenie, że najprawdopodobniej nie będę mógł
prowadzić samochodu.
Wkurzony na maksa nie dokończyłem badań i wyszedłem.
Następnie udałem się do innego, normalnego lekarza okulisty/orzecznika
(prywatnie/płatnie)
i tam okazało się, że z moim wzrokiem jest wszystko w najlepszym porządku.
Okulary nadal mam nosić, wada wzroku (krótkowzroczność) jednak się nie
pogłębia i mogę spokojnie
prowadzić samochód.
Dostałem "bezterminowo"
Wnioski wyciągnij sam !
I jeszcze jedno - trochę inaczej jest w wypadku zawodowych kierowców z kat
"C" i "D"

> Co mam w tym wypadku robić ? Mogą mi odebrać prawo jazdy ? Mając zeza Moza
> być kierowcą ?
Słyszałem o przypadku, że prawko dostał człowiek, który w wyniku wypadku
stracił jedno oko !
Wiem, co możesz zrobić - pogadać z Casusem :)
On powinien wiedzieć najlepiej :)
Pozdrawiam !
WOJO