"Jolanta Pers" napisał(a):

>
> kalif napisał(a) w wiadomości: <907e8a$gs8$1@news.tpi.pl>...
> >Witam
> >Znajoma obecnie przebywa w szpitalu w zwiazku z choroba nerki.Po
> >dokladniejszych badaniach okazalo sie,ze nerka zostala zaatakowana przez
> >bakterie o nazwie Candida Glabrata.Dodaje,ze choruje na cukrzyce.Podobno w
> >polsce tylko kilka osob ma te chorobe,Prosilbym o przyblizenie sprawy,jakie
> >sa rokowania?
> >Czy mozna z tego sie calkowicie wyleczyc?
>
>
> To nie bakteria, tylko drożdżak. A jak to w przypadku drożdżaków - leczenie
> długie, żmudne, kosztowne, teoretycznie możliwe, ale bardzo trudne, bo
> pojawiają się szczepy odporne. W ogóle leczenie drożdżyc układowych jest
> przekichane.
>

Zwłaszcza jak się je tak jak medycyna zaleca cukrzykom.
(w diecie dominuje CUKIER i białko, mimo iż pacjent ma z tym pierwszym same kłopoty)
To jest jawne działanie na szkodę pacjentom mimo iż są znane metody takiego ułożenia
diety aby nie cierpieć z powodu cukrzycy, nie potrzebować żadnych leków czy insuliny
(zalezy od typu cukrzycy).
Kiepskie żywienie tej osoby jest przyczyną tak cukrzycy jak i choroby nerek (to
zazwyczaj idzie w parze).
Cukrzyca powoduje uszkodzenie miąższu nerki (z powodu podwyższonego poź. cukru) a to
dodatkowo osłabia reakcje obronne organizmu tak lokalnie jak i ogólnie, w całym
organiźmie.

Pozdrawiam i współczuje.
Może kiedyś medycyna zacznie wykazywać objawy myślenia.

cześć Wam.

PS. Słyszeliście o sukcesie weterynarzy?

w Kanadzie koty i psy już chorują na cukrzycę, jak ludzie (w przyrodzie cukrzyca nie
występuje).
Mamy tu kolejny sukces wdrażania zboża jako najlepszego pokarmu dla psów i kotów
(słynne reklamy Pedigreepal z łanami zboża i biegającym seterami)
Po wykańczaniu przez lekarzy gatunku ludzkiego teraz weterynarze wam pozazdrościli i
też chcą mieć przewlekle chorych pacjentów aby ich doić.
Kiedy zaczniecie myśleć?





> JoP
>
> --
> j...@m...pl
> http://www.sf.magazyn.pl
>
>
>
>
--

Wysłano ze strony http://newsreader.linuxnews.pl/