Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!news.us.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!agh.edu.pl
!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: behawioryzm a psychoanaliza
Date: Wed, 7 Nov 2001 10:19:45 +0100
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 60
Message-ID: <9sauce$69t$1@info.cyf-kr.edu.pl>
References: <9s6402$6pk$1@info.cyf-kr.edu.pl>
<M...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: krd3.ies.krakow.pl
X-Trace: info.cyf-kr.edu.pl 1005124814 6461 149.156.54.158 (7 Nov 2001 09:20:14 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Nov 2001 09:20:14 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:111947
Ukryj nagłówki
Agnieszka
> Behawioryzm nie jest dla mnie alfą i omegą. To tylko jakiś element. Moja
> koncepcja człowieka jest o wiele szersza. Teraz broniłam pogladów
> behawiorystów. Nie wiem, czy mają we wszystkim rację... pewnie nie,
broniłam
> tych mysli, które uważam za słuszne, co nie znaczy jedyne.
W porządku, przepraszam za zbyt daleko idące wnioski.
> > Tym bardziej, że w moim odczuciu, wspartym
> > podanymi przez Ciebie przykładami, behawioryści sami sobie przeczą. Bo
jak
> > można z jednej strony negować istotność autonomicznych przeżyć
> > psychicznych,
> > a z drugiej dociekać, co w konkretnych przypadkach sprawia, że
> > dane nagrody
> > są albo nie są skuteczne.
>
> Mefisto- nie negować!
> Raczej nie brać pod uwagę jako nie do zbadania.
A to sformułowanie mi się nie podoba. Co innego, jeżeli się przyzna, że to
nie wchodzi w zakres zainteresowań, a co innego, jeżeli się z góry skreśli
jako "nienaukowe", "nie do zbadania".
> Behawioryści patrza na nie poprzez ich zew. skutki- te mozna opisać,
> zbadać...
> To czy cos jest np. nagrodą to własnie mozna zbadać empirycznie...
> behawiorysta nie zajmuje sie przyczynami psych. tego ze cos jest
> wzmocnieniem pozytywnym, dla niego liczy sie tylko fakt- jest nagroda albo
> nie.
Przyjmuję do wiadomości, że statystyka wielu obserwacji może pomóc w
określeniu, czy coś rzeczywiście jest nagrodą dla ludzi, bez wgłębiania się
w szczegóły ich konstrukcji psychicznych. Ale ciągle mam wątpliwości, czy
nie tworzy się w ten sposób nazbyt uproszczonych reguł.
> > Redukcja to przyjemna rzecz, bo upraszcza obraz, ale zawsze coś
> > sie gubi po
> > drodze.
>
> IMO - trzeba najpierw uprościć, by zrozumieć elementarne prawa
> co oczywiscie nie oznacza, ze wolno zatrzymać sie na tym etapie!
> ale warto od niego zacząć
A, tak. Masz tutaj rację. Nie wziąłem pod uwagę, że to może być dopiero etap
początkowy. Ale będę śledził i wtrącał swoje trzy grosze w następne
dyskusje. :)
> czas na zmiane nicka?
> :-)))))))
Już Cię nie Agnieszką, a Ogniskiem zwać?
Pozdrowienia
Mefisto
|