« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-10-20 22:26:49
Temat: Re: belki stropowe- stare budownictwo (dłuższe raczej)Alicja wrote:
> budynek z roku 1938 pan mieszkający nade mną ściągnoł parkiet- pod parkietem
> były belki pomiędzy któymi był gruz- z relacji pana-więc belki i gruz też
> wyrzucił... zaczeła mnie niepokoić chuśtająca się lampa w pokoju- okazało
> się że doszłedł do jej zawieszenia tzn haka na którym była powieszona...
Wyglada na to, ze wywalil legary, na ktorych polozony byl parkiet. Nawet
jesli nie stanowily konstrukcji nosnej to ja bym je zostawil
(szczegolnie jesli byly mocno powiazane z podlozem) ...i dal ocieplenie
/ plyte pomiedzy. Ale widocznie facet zapragnal miec kilka dodatkowych
cm wysokosci za wszelka cene. Moim zdaniem strop nie powinien sie zawalic :)
Chyba nalezy sie cieszyc, ze facet nie poszedl w druga strone i nie
wylal betonu pomiedzy legary... pare dodatkowych ton i chrup..
W.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-10-21 20:35:49
Temat: Re: belki stropowe- stare budownictwo (dłuższe raczej)
Użytkownik "Wojciech Skrzypinski" <u...@h...pl> napisał w wiadomości
news:45394d00$1@news.home.net.pl...
> Ale widocznie facet zapragnal miec kilka dodatkowych cm wysokosci za
> wszelka cene. Moim zdaniem strop nie powinien sie zawalic :)
> Chyba nalezy sie cieszyc, ze facet nie poszedl w druga strone i nie wylal
> betonu pomiedzy legary... pare dodatkowych ton i chrup..
tak wywalił legary... z tego co się dowiedziałam jest to samowola budowlana
i bezwzględnie wymaga zgody nadzoru budowlanego (informacja z nadzoru
budowlanego)... pan przy okazji wyrzucił piece kaflowe więc niby odziążył
sufit... pare cm wiecej- to mnie zastanawia 3.10 m nie wystarczy hmmm;)
dziwne te ludzie i burza piece wrrrr...
dziękuje za wszystkie odpowiedzi- póki co zostawiam sprawy swojemu biegowi-
choć nie jestem przekonana że robie dobrze..
Alicja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-10-21 22:28:27
Temat: Re: belki stropowe- stare budownictwo (dłuższe raczej)Alicja wrote:
> tak wywalił legary... z tego co się dowiedziałam jest to samowola budowlana
> i bezwzględnie wymaga zgody nadzoru budowlanego
O ile to był element nośny. A tego nie wiemy. Taki strop drewniany,
jaki widziałem ja we własnym mieszkaniu w kamienicy z 1902, to belki
ca. 40x30cm z przymocowanym od spodu sufitem, 10cm od góry deskowanie
do położenia izolacji i na górze podłoga. Takich belek usunąć się
praktycznie nie da, a jeśli nawet bo natychmiast runie wszystko. Skoro
u Ciebie nie runęło, to najprawdopodobniej strop ma jakąś konstrukcję
nośną, drewnianą czy betonową, a na tym dopiero leżały legary
stanowiące jedynie podłoże pod podłogę, nie będące elementem nośnym.
TP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |