W dniu 2013-07-16 21:47, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 16 Jul 2013 21:35:15 +0200, Izunia napisał(a):
>
>> W dniu 2013-07-16 21:28, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 16 Jul 2013 21:14:40 +0200, Izunia napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2013-07-16 21:11, FEniks pisze:
>>>>> W dniu 2013-07-16 20:41, Izunia pisze:
>>>>>> W dniu 2013-07-16 20:37, FEniks pisze:
>>>>>>> W dniu 2013-07-16 20:04, Ikselka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> KRYSTYNA MAZURÓWNA, gwiazda polskiego baletu!!!
>>>>>>>
>>>>>>> Ta kobieta jest okropna. Ostatnio widziałam ją bodajże w "Sekretach
>>>>>>> chirurgii". Przez moment, bo nie da się na to za długo patrzeć bez
>>>>>>> obrzydzenia.
>>>>>>
>>>>>> nocoty pszesz to jest gywyjazda baletu polskiego
>>>>>> jom sie oglomda a nie paczy
>>>>>> http://i.wp.pl/a/f/jpeg/29658/allons_1359424_krystyn
a_mazurowna11.jpeg
>>>>>
>>>>> Wiem, że to gwiazda baletu była. Ale teraz to już tylko maszkaron.
>>>>> Przykro mi.
>>>>
>>>> nie nie nie
>>>> ikselka twierdzi inaczej :))))
>>>> a jej gust jest boshki
>>>
>>> Niczego takiego nie twierdze, co tutaj sugerujesz. Nic mi do tego, jak ona
>>> obecnie wygląda, tylko jakie ma KOMPETENCJE i PODSTAWY do oceniania, a to
>>> daje jej fory w mojej ocenie wizerunku.
>>> Bowiem na kogoś z DOROBKIEM patrzę inaczej niż na szaraczka - szaraczek
>>> jeśli sobie zrobi na głowie fiu bździu, jest dla mnie śmiesznym
>>> dziwolągiem, a Artysta nie. Artysta to człowiek, który własne "ja" zatracił
>>> poświęcając je dla sztuki - dlatego ma prawo je zastąpić choćby najbardziej
>>> szokującym wizerunkiem, za którym może się czuć bezpieczny i interesujący.
>>> Taki człowiek nie może żyć bez zwracania na siebie uwagi. I ma do tego
>>> prawo - podziwiany przez lata nagle ma być kimś drugiego sortu tylko
>>> dlatego, że jego osobista wspaniałość minęła?
>>>
>> a w skrócie uzależnienie munia od adrenaliny
>> i wielka ssąca bezdenna ciemna pustka gdy
>> już nikt sie nie zachwyca. ale starzeć trzeba
>> się umieć z godnością. prawda?
>
> Skąd TY wiesz, jak ona się starzeje? - w PROGRAMIE jest NA SCENIE.

Zobacz ją w szpitalu, w "Sekretach chirurgii".
To naprawdę żałosne. "Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść."

Ewa