Data: 2004-11-28 00:10:49
Temat: Re: bierność żydów
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wild_Thing; <cnr5ig$cn3$1@news.onet.pl> :
> Witam!
>
> Zastanawia mnie jedna sprawa:
> Żydzi idący na śmierć, oni już wiedzą, że to nie łaźnia, że to już koniec.
> Strażnicy owszem uzrbojeni ale przecież są w zdecydowanej mnieszości,
> skąd ta bierność brak jakiejkolwiek próby sprzeciwu, ot baranki na rzeź?
Polacy zachowywali się w identyczny sposób.
> Wiem obóz zniszczył ich, złamał, ale przecież taka bierna postawa
> dotyczyła także momentu np.: "rozładunku", kiedy nie byli jeszcze
> "zlagrowani"
Obóz ich nie niszczył - proces gazowania był [chyba] w większości
wypadków zminimalizowany ze względu na koszty - "prosto z transportu do
gazu". W sytuacji transport --> komory sytuacja była na tyle nowa i
neiznana, że dominującą rolę odgrywało "chwilowe" poczucie zagrożenia.
> Czy ten system kaźni jednak był doskonałym mechanizmem?
> Czy ich potencjalną próbę oporu zniewalała obawa przed wrogim
> światem i beandzieja położenia?
Człowiek nie rozumie pojęcia śmierci - wydaje mu się tylko, że go
rozumie. Toteż mieszanie Śmierci do tych rozważań jest mz. błędem.
Sytuacja była dla Żydów [niech przy nich pozostanie] nowa, czuli się
zagrożeni i wykonywali polecenia - dopóki polecenia nie wywoływały buntu
TU I TERAZ, dopóty wszystko grało.
> I jeszcze jedna możliwość, czy ten armagedon nie wydawał im się jakąś
> prawidłowością, wielkim zamachem koła historii, karą Boga za
> ukrzyżowanie jego Syna. A może dopełnieniem dziejów i zmazaniem
> win narodu, odkupieniem nadanym przez Stwórce?
Jakim odkupieniem? Gdyby istniał mechanizm odkupienia, to Ty i Ja
smażylibyśmy się w smole za grzechy Chrześcijan. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|